Newsy

System kar i nagród przy wychowywaniu dzieci nie działa

2013-10-18  |  06:00

Dziecko wychowane w systemie nagród i kar może przenosić wyuczony model zachowania na inne dziedziny życia. Dlatego eksperci proponują zmienić podejście do wychowywania. Ich zdaniem, rodzice i dzieci powinni wzajemnie się rozumieć, a nie przekupywać lub szantażować. Niestety część dorosłych o tym nie pamięta, co może skończyć się problemami.

– Nie da wychować się dziecka w systemie kar i nagród – uważa Paweł Zawitkowski, autor książek o rozwoju i wychowaniu dzieci.

Ekspert przyznaje, że rodzice mają niekiedy dziwne sposoby, żeby wpływać na zachowanie dziecka.

– Rodzice wymyślają różne rzeczy, żeby ograniczyć na przykład oglądanie telewizji. Pamiętajmy jednak, że warto popracować nad tym, żeby dziecko nie funkcjonowało w ten sposób. Bywa tak, że dziecko nie chce odrobić lekcji bez otrzymania obietnicy nagrody od rodzica. "Odrobię lekcje, jeśli obiecasz mi coś" - możemy usłyszeć. Pamiętajmy, że to nie są negocjacje handlowe – podkreśla Paweł Zawitkowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Eksperci radzą, żeby wychowanie dzieci było oparte na wzajemnym zrozumieniu. Wtedy rodzice nie będą musieli przekupywać dziecka słodyczami lub innymi rzeczami.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edukacja

Zaspokajanie potrzeb behawioralnych kota pomaga w budowaniu z nim pozytywnych relacji. Kluczem jest poznanie jego typu osobowości

Dobrostan kotów w dużej mierze zależy od właściwej opieki. Niezwykle istotne jest zaspokajanie ich potrzeb behawioralnych, wśród których ważne jest poczucie bezpieczeństwa, ale również m.in. prawidłowa dieta czy też instynkt łowiecki. Dla opiekunów pomocne w tym może być poznanie typu osobowości swojego kota. Już 7 sierpnia 2025 roku w specjalnej strefie WHISKAS przed wejściem do centrum handlowego Westfield Arkadia w Warszawie każdy będzie mógł wziąć udział w specjalnym Quizie Osobowości Kota i spotkaniu z behawiorystą.

Media

Tomasz Jacyków: W tym sezonie w Polsacie jest dużo „spadochroniarzy” z innych stacji. Ja nie oglądam telewizji w ogóle

Co prawda stylista zaznacza, że nie ogląda telewizji, ale pojawił się na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. To dla niego okazja, by nie tylko samemu się pokazać na ściance w nietuzinkowym stroju, ale także podejrzeć, co pozostali postanowili na siebie założyć. Tomasz Jacyków zauważa też, że do stacji dołączyły niedawno nazwiska wcześniej kojarzone z innymi kanałami, jest więc ciekawy, jakie będą efekty tej współpracy.