Newsy

Zaniechanie szczepień może prowadzić do szybkiego nawrotu epidemii groźnych chorób zakaźnych

2015-03-09  |  06:10
Mówi:dr n. med. Paweł Grzesiowski
Funkcja:pediatra, ekspert ds. szczepień
Firma:Instytut Profilaktyki Zakażeń
  • MP4
  • W Polsce rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Zdaniem lekarzy jest to efekt działalności ruchów antyszczepionkowych, które podają nieprawdziwe informacje na temat szczepionek. Zaniechanie ich może natomiast prowadzić do nawrotu epidemii groźnych chorób zakaźnych. Już rośnie liczba zachorowań na świnkę, różyczkę oraz odrę. Za gwałtowny wzrost zachorowań na tę ostatnią chorobę Państwowy Zakład Higieny odpowiedzialnością obarcza rodziców, którzy nie chcą poddawać swoich dzieci szczepieniom.

    Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w 2013 roku obowiązkowemu szczepieniu nie zostało poddanych 7 tys. dzieci. To prawie 2 tys. więcej niż rok wcześniej. Niechęć do szczepień jest wśród rodziców coraz większa, podobnie jak w Europie Zachodniej. Przeciwnicy szczepień twierdzą przede wszystkim, że wywołują one choroby, przed którymi mają chronić oraz wywołują poważne skutki uboczne. Ruchy antyszczepionkowe powołują się także na artykuł brytyjskiego lekarza A.J. Wakefielda, który w 1998 roku przedstawił związek niektórych szczepionek z zaburzeniami rozwoju psychicznego dziecka, m.in. autyzmem. Zwolennicy podkreślają, że wiele publikacji na ten temat zawiera nieprawdziwe informacje.

    – Możemy dyskutować o aspektach technicznych szczepień, a więc tego, kiedy szczepić, kogo nie szczepić, jakie są przeciwwskazania, jakie są działania niepożądane szczepień, czy możemy je zminimalizować, jak reagować, kiedy się pojawią. Natomiast jeśli ktoś neguje potrzebę szczepień, mówiąc, że są szkodliwe, niszczą zdrowie, prowadzą do przewlekłych chorób, wywołują autyzm i problemy rozwojowe, to uważam, że jest szalony i bardzo szkodliwy dla społeczeństwa mówi agencji Newseria dr n. med. Paweł Grzesiowski, pediatra i ekspert ds. szczepień.

    Zdaniem lekarzy większość ludzi ma na tyle małą wiedzę medyczną, że argumentacja przeciwników szczepień wydaje im się słuszna. Wielu rodziców wciąż żywi także przekonanie, że najlepszym sposobem na uodpornienie organizmu dziecka jest przejście chorób zakaźnych. Tymczasem konsekwencją zaniechania szczepień może być nawrót zachorowań na choroby zakaźne.

    –  W latach 70. była antyszczepionkowa kampania przeciwko krztuścowi, która doprowadziła do bardzo szybkiego powrotu tej choroby i do wzrostu liczby zachorowań. W latach 90. mieliśmy do czynienia z powrotem błonicy na skutek tego, że przestały być realizowane szczepienia w krajach byłego Związku Radzieckiego. A teraz, od mniej więcej pięciu lat, widzimy stały, regularny wzrost zachorowań na odrę w Europie Zachodniej, który jest efektem tego, że skumulowała się tak duża liczba dzieci niezaszczepionych i że mamy do czynienia z przenoszeniem tej choroby zakaźnej w różnych środowiskach – mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski.

    Od października 2014 roku gwałtownie rośnie też liczba zachorowań na odrę w Niemczech, zachorowało na nią już ponad 600 osób.

    Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w 2014 roku odnotowano 110 przypadków zachorowań na odrę. Rok wcześniej było to 85 przypadków, a w 2012 70.

    Odrą można się zarazić tylko od drugiego człowieka. Zakażenie szerzy się drogą kropelkową oraz przez styczność z wydzieliną z jamy nosowo-gardłowej. Okres wylęgania wirusa w organizmie to ok. 10 dni.

    – Odra to choroba, która raz na tysiąc przypadków zabija, tak że jest to niestety bolesna statystycznie prawidłowość, że jeśli dochodzi do epidemii, która obejmuje swoim zasięgiem kilka tysięcy osób, to będziemy mieli kilka zgonów. Taka sytuacja miała miejsce dwa lata temu we Francji, gdzie pięcioro nastolatków zmarło z powodu powikłań w epidemii, która objęła prawie 30 tys. przypadków – mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski.

    Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia odra powoduje 10 proc. wszystkich zgonów wśród dzieci poniżej 5. roku życia i jest ósmą najczęstszą przyczyną zgonów na świecie.

    Najpoważniejsze powikłanie po odrze to podostre stwardniające zapalenie mózgu. Może się ono pojawić wiele lat po zachorowaniu na odrę, objawia się postępującym otępieniem, sztywnością mięśni i drgawkami. W wielu przypadkach może prowadzić do śmierci w ciągu dwóch lat. Inne powikłania to biegunka i silne odwodnienie organizmu, drgawki, zapalenie mózgu, zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego. Według PZH jeszcze kilka lat temu uważano, że odra została w Europie pokonana  występowały bowiem tylko sporadyczne przypadki zachorowań. Ich liczba zaczęła jednak gwałtownie rosnąć w 2010 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

    Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.