Newsy

Dziś w Polsce światowa premiera musicalu o życiu Jana Pawła II. Polacy zobaczą go przed Włochami

2014-04-02  |  06:50
Mówi:Michał Jedynak (producent filmowy i telewizyjny w Watykanie)
Alicja Węgorzewska (śpiewaczka)
  • MP4
  • Dziś w Krakowie, w dziewiątą rocznicę śmierci papieża Polaka, odbędzie się premiera włoskiego musicalu „Karol Wojtyła: historia prawdziwa”. Spektakl opowiada o życiu Karola Wojtyły na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Muzykę do spektaklu napisali izraelsko-jemeńska piosenkarka Noa oraz włoski kwartet skrzypcowy Solis String Quartet.

    Opowiadamy historię Karola Wojtyły od dzieciństwa do momentu, który spina całą opowieść fabularną klamrą, czyli zamachu na placu św. Piotra, kiedy zawieszony między życiem a śmiercią papież przypomina sobie najważniejsze momenty swojego życia. W spektaklu wzięli udział znakomicie śpiewający włoscy aktorzy teatralni. Oprócz tego choreografie, wspaniały zespół baletowy i ekrany holograficzne – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Michał Jedynak, producent filmowy i telewizyjny w Watykanie.

    Scenariusz musicalu powstawał pod okiem watykanistki Palomy Gomez Borrero, która jako dziennikarka towarzyszyła papieżowi podczas ponad stu podróży po świecie. W postać Karola Wojtyły wcielą się aktorzy w różnym wieku: 9-letniego chłopca gra Alessandro Bendinelli, 20-letniego bohatera – Mike Introna oraz 50-letniego – Massimiliano Colonna.

    Stworzona przez znakomitych artystów grafików scenografia funkcjonuje na ekranach holograficznych razem z wielkim lustrem, które odbija projekcje wyświetlane na scenie. To technika, która pozwoli nam przenieść się do Wadowic, do Krakowa, jakich już nie ma – mówi Jedynak.

    Obecnie trwają prace nad polską wersją opery, której premiera planowana jest na przyszły rok. Casting dla artystów przeprowadzi śpiewaczka operowa Alicja Węgorzewska.

     – Muzyka w spektaklu „Karol Wojtyła: Historia prawdziwa” łączy wiele wymiarów. Są tu głosy operowe, musicalowe, aranżacje symfoniczne, a także z udziałem instrumentów z bandu, perkusji. Bardzo ciekawa jest też sama kompozytorka – Noa. Bo czy ktoś by się spodziewał, że takie dzieło napisze dziewczyna z Tel Awiwu? Ona nie traktuje swojej religii jako ograniczenia. Działa na rzecz pokoju, występuje z artystami z Palestyny i jej największym marzeniem jest zaśpiewać na koncercie, gdzie będzie podpisany pokój izraelsko-palestyński – mówi Alicja Węgorzewska.

    Noa czerpie inspirację z wielu gatunków muzycznych. W jej kompozycjach można zauważyć wpływy bluesa, jazzu, rocka, a nawet muzyki etno. Idolami artystki są Leonard Cohen, Joni Mitchell i Paul Simon. – To kompozytorka, multiinstrumentalistka, piosenkarka, która nie stawia sobie żadnych granic – dodaje Węgorzewska.

    Polacy będą mieli okazję zobaczyć musical na kilka tygodni przed Włochami. Spektakle odbędą się w dniach 2–4 kwietnia w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie oraz 8–9 kwietnia na warszawskim Torwarze. Później sztuka zostanie wystawiona 15 kwietnia w Rzymie i kilkunastu włoskich miastach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

    Teatr

    Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

    Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.