Mówi: | Julia Kamińska, aktorka, wokalistka Piotr Zelt, aktor Klaudia Zioberczyk, modelka |
Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz
Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.
Julia Kamińska przyznaje, że mimo rosnącej świadomości wiele osób nadal nie wie, gdzie i jak poprawnie pozbyć się elektrośmieci. Stare telefony, zepsute ładowarki, czajniki elektryczne czy zużyte baterie najczęściej trafiają do szuflady albo do zwykłego kosza, a duże sprzęty RTV AGD magazynowane są w garażach lub w piwnicach.
– Elektrośmieci to duży problem, dlatego bardzo się cieszę, że mogę dołożyć swoją małą cegiełkę do szerzenia świadomości, że one wymagają specjalnego podejścia i nie można ich tak po prostu wyrzucać, tylko należy składować w odpowiednich, przeznaczonych do tego miejscach – mówi agencji Newseria Julia Kamińska.
Jednocześnie aktorka bije się w piersi i przyznaje, że sama ma w domu niepotrzebne, zepsute sprzęty o dużych gabarytach, które czekają na utylizację, ale do tej pory jakoś nie mogła się zebrać, by oddać je w ręce odpowiedniej firmy.
– Mam w piwnicy pralkę, która nie działa, i powoli zbieram się do tego, żeby sprawdzić, jakie są opcje. I to nie jest taka łatwa sprawa, bo z jednej strony niby się o tym mówi, a z drugiej strony ja tak do końca nie wiedziałam, gdzie powinnam ją dostarczyć. Ale wiem, że są specjalne firmy, które się tym zajmują, i całe szczęście mamy do dyspozycji internet i tam można znaleźć potrzebne informacje, sprawdzić, gdzie oddać – mówi.
Zdaniem Piotra Zelta nie powinniśmy bagatelizować problemu elektrośmieci, bo wraz z błyskawicznym rozwojem technologii w równie szybkim tempie w każdym domu generowane są kolejne odpady.
– To jest ogromny problem, dlatego że postępujemy dosyć niefrasobliwie z tego rodzaju odpadami, bowiem najczęściej wyrzucamy je do śmietnika. Bardzo ważne jest więc, żeby uświadamiać ludzi, że są zbiórki elektrośmieci, można je oddać do wyznaczonego punktu albo wrzucić do odpowiedniego pojemnika na elektrośmieci, gdzie zresztą są osobne kieszonki na baterie, osobne na urządzenie elektroniczne. I wtedy właśnie jest szansa na to, że elektrośmieci zostaną przetworzone i ponownie wykorzystane, a nie będą nam zanieczyszczać środowiska – mówi.
Aktor zapewnia, że on nie zwleka z oddawaniem elektrośmieci. Nie ma w zwyczaju trzymania w domu niepotrzebnych telefonów, zepsutych sprzętów AGD czy zużytych baterii.
– Dosyć regularnie pozbywam się elektrośmieci. W pobliżu domu mam taki pojemnik i to się świetnie sprawdza. Niedaleko jest też punkt, do którego odwożę duże elektrośmieci. Oczywiście jest też inna możliwość – jeżeli wymieniamy jakiś sprzęt elektroniczny czy AGD na nowy, to sprzedawca ma obowiązek odebrać stary. Tak że jest parę tych możliwości, żeby to utylizować w sposób cywilizowany – podkreśla Piotr Zelt.
Ubolewa więc, że choć są możliwości, to niestety problem elektrośmieci nie znika.
– Wydaje mi się, że wynika to z braku staranności, obyczaju. Trzeba wyrobić pewne odruchy w społeczeństwie, pozytywne trendy, tak bym to nazwał. To oczywiście wymaga czasu. Ta świadomość powoli rośnie, ale to jest proces i myślę, że jeszcze potrwa – mówi aktor.
Polacy narzekają, że ceny za wywóz odpadów są bardzo wysokie, a jednocześnie często wygrywa u nich lenistwo i ciężko ich zachęcić do segregacji. Z kolei im mniej segregujemy, tym trzeba płacić więcej.
– Kiedy się nie segreguje śmieci, to wtedy te ceny wzrastają. Pewnie nie ma innego wyjścia, żeby ludzi skłonić do większej staranności w segregowaniu, jest to bolesne, ale być może konieczne. Tych, którzy mieszkają w domach jednorodzinnych i nie segregują śmieci, łatwo zidentyfikować i obarczyć karą – zwraca uwagę Piotr Zelt.
Z kolei w miastach na spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe nakładane są kary, a później dodatkowymi kosztami obciążeni są wszyscy mieszkańcy. Zdaniem aktora to nie jest sprawiedliwe.
– Widziałem w telewizji program o śmietnikach na osiedlu w jakimś mieście, gdzie są bloki wielopiętrowe i tam każdy mieszkaniec będzie miał swój kod QR. Ten śmietnik będzie się uruchamiał za pomocą tego kodu i każdy będzie identyfikowany, na ile segreguje śmieci. Takie inteligentne śmietniki może są wyjściem z tej sytuacji, bo wtedy będzie wiadomo, kto segreguje, a kto nie i taką karą zostanie obarczony tylko ten delikwent, który po prostu łamie zasady segregacji śmieci – mówi.
Klaudia Zioberczyk zaznacza, że ona już w szkole podstawowej uczyła się, jak dużym zagrożeniem dla środowiska są wyrzucane byle gdzie elektrośmieci. Doskonale więc wie, co trzeba robić z niepotrzebnymi telefonami, laptopami, słuchawkami czy większym sprzętem RTV i AGD.
– W mojej podstawówce organizowane były zbiórki elektrośmieci i to w ogóle były pierwsze moje chwile, gdy miałam do czynienia z recyklingiem. Już od najmłodszych lat zostaliśmy edukowani, żeby składować te elektrośmieci w odpowiednie miejsca. I kiedy widziałam przed szkołami liczbę tych gabarytów, to mi wtedy pokazało, jakim to jest dużym problemem – mówi modelka.
Jednocześnie przekonuje, że ona sama nie kupuje zbyt często nowych gadżetów elektronicznych, zatem nie generuje wielu elektroodpadów.
– Jeśli chodzi o moje produkowanie elektrośmieci, to jest tego bardzo mało, natomiast jak są jakieś pojedyncze przypadki, to zawsze to zwozimy do mojego rodzinnego domu i już moja mama się tym zajmuje. Ona jako właśnie osoba pracująca w szkole ma do czynienia bezpośrednio z tymi zbiórkami, więc cała rodzina zrzuca to na jeden dom i później trafia to w odpowiednie miejsce – dodaje.
Czytaj także
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-17: Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie
- 2025-06-02: Nowy parapodatek zamiast proekologicznego systemu ROP. Branża krytykuje sygnały płynące z resortu środowiska
- 2025-06-06: Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
- 2025-06-18: Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze
- 2025-05-30: UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
- 2025-05-23: Duża część zużytych opon trafia do spalenia. Jednak 85 proc. surowców z nich dałoby się ponownie wykorzystać
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.
Edukacja
W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.
Psychologia
Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.