Newsy

Olga Piórkowska i Izabela Szarmach: W Polsce nie mamy rzek, tylko niestety mamy ścieki. Bałtyk jest już tykającą bombą

2022-09-15  |  06:22
Mówi:Olga Piórkowska, projektantka ogrodów, prezenterka
Izabela Szarmach, projektantka ogrodów, prezenterka
  • MP4
  • Prowadzące program „Wymarzone ogrody” są zbulwersowane katastrofą ekologiczną na Odrze. Ich zdaniem trzeba na wszelkie możliwe sposoby zapobiegać podobnym sytuacjom. Olga Piórkowska i Izabela Szarmach apelują, by nie zanieczyszczać przyrody, bo szkodzimy nie tylko sobie, ale również przyszłym pokoleniom. W porównaniu do szwajcarskich rzek – które są tak czyste, że można z nich pić wodę – polskie wypadają fatalnie.

    Projektantki ogrodów starają się być eko i wspierają wszelkie działania proekologiczne, bo wiedzą, że człowiek jest odpowiedzialny za otaczające go środowisko naturalne. Nie ukrywają więc, że są wstrząśnięte katastrofą na Odrze. Ich zdaniem konieczne jest niezwłoczne podjęcie radykalnych działań.

    – Mamy bardzo proeko podejście do życia i powiem szczerze, że serce nam pękło na milion kawałków. Bardzo dużo czasu spędzamy w Szwajcarii, a tam wszystkie wody są takie, że można z nich pić. W centrum miasta w Zurychu można wejść do wody, napić się jej lub w niej wykąpać. I to jest przerażające, że u nas dzieje się to, co się dzieje. My nie mamy rzek, my mamy ścieki, niestety. Nasz kraj jest drugim od końca, jeżeli chodzi o czystość rzek w Europie, u nas jest fatalnie, a widać po innych krajach, że można inaczej – mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Piórkowska, projektantka ogrodów, prezenterka.

    – I nasz rząd pozwala z rzek robić ścieki i to jest dla nas dramat. A Odra potrzebuje wiele, wiele lat, zanim się zregeneruje. A poza tym to wszystko płynie dalej do Bałtyku, a Bałtyk już jest w takim stanie, że to jest tykająca bomba – dodaje Izabela Szarmach.

    Prowadzące program „Wymarzone ogrody” podkreślają, że bardzo lubią spędzać czas na łonie natury. Nawet jeśli do wyboru mają ekskluzywne zagraniczne wakacje, to wolą zostać u siebie, bo mają pewność, że jest czysto i bezpiecznie.

    – Mamy naszą kochaną działeczkę, na której spędzamy całe wakacje, tam mamy rzekę, która naprawdę jest czyściutka. Są w niej małże, raki, wydry, bobry.  Nasze dzieci non stop w tej rzece siedzą i wiemy, że są tam bezpieczne, ale nie każdy ma ten luksus mieć tę czystą rzekę obok siebie. Dlatego musimy zadbać o to, żeby nasze dzieci i wnuki tak miały, bo ja jestem przerażona tym, co może być za 20 lat, jeżeli nic z tym nie zrobimy – mówi Izabela Szarmach.

    – Fajnie jest żyć w czystym otoczeniu, nieskażonym – dodaje Olga Piórkowska.

    Zdaniem projektantek ważne jest przede wszystkim to, by w swoim najbliższym otoczeniu starać się zachować jak najwięcej zieleni. Warto też sadzić rośliny oraz kwiaty miododajne. W związku z tym, że klimat się zmienia – najpierw są długotrwałe susze, a później ulewne deszcze – to ogrody trzeba projektować tak, żeby to wszystko przetrwały.

    – Klimat jest ciężki, dlatego według nas należy wybierać raczej rośliny sucholubne i unikać betonu. My staramy się tak robić w programie, w poszczególnych odcinkach. Natomiast już w realizacjach prywatnych różnie to bywa, bo jak ktoś powie, że chce beton i płyty, bo jednak z płytami jest bardzo łatwo, to koniec, kropka, musimy się do tego dostosować – mówi Olga Piórkowska.

    – Pamiętajmy, że trawniki też nie są eko, że lepiej otaczać się roślinami. Robiłyśmy taki odcinek, w którym trawnik w ogóle nie miał racji bytu, nasi bohaterowie walczyli o trawę dwa lata, więc położyłyśmy tam płyty betonowe. Ale były one przeplecione dużą ilością roślin. Ten ogródek był malutki, więc też zarzucano nam, że właśnie wybetonowałyśmy. Ale my postarałyśmy się jednak z tą zielenią pójść w bok i były panele bluszczowe, więc zieleń była na ziemi i na ścianach. Czasami trzeba znaleźć złoty środek – mówi Izabela Szarmach.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

    Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.

    Konsument

    Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

    Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.

    Gwiazdy

    Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

    Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.