Mówi: | Paulina Przybysz |
Funkcja: | wokalistka |
Paulina Przybysz: Jestem bardzo groźnym policjantem domowym w kwestii segregacji śmieci. Nie jem też mięsa i kiedy tylko mogę, to zamiast samochodu wybieram pociąg
Wokalistka zapewnia, że ona sama na co dzień podejmuje różne działania proekologiczne, a także angażuje się w akcje edukacyjne, które mają zachęcać do ochrony przyrody, i wspiera odpowiednie organizacje. Na potrzeby kampanii pod hasłem „Chrońmy lasy” organizowanej przez Greenpeace Polska nagrała utwór zatytułowany „Liść”. Zdaniem Pauliny Przybysz przed każdym z nas stoi zadanie, aby szerzyć wiedzę na temat ekologii wśród dzieci, pozostałych członków rodziny, rówieśników czy też współpracowników.
Artystka przekonuje, że w jej domu to właśnie ona pilnuje, aby odpady trafiały do odpowiednich pojemników, stara się oszczędzać prąd i wodę, a także ograniczać korzystanie z samochodu. Takie gesty nie kosztują dużo wysiłku, a przynoszą sporo pożytku.
– Na pewno jestem bardzo groźnym policjantem domowym, jeżeli chodzi o segregację śmieci. Bardzo tego pilnuję i czasami nawet moi domownicy z tego powodu śmieją się ze mnie. W zasadzie od dziewiątego roku życia nie spożywam też mięsa, więc tym samym nie wchodzę w ten cały obieg szybkiego zużycia wody, więc myślę, że daję sporo od siebie. Staram się też uczyć moje dzieci pewnej świadomości ekologicznej, na przykład jak mogę, to wybieram pociągi – mówi agencji Newseria Lifestyle Paulina Przybysz.
Wokalistka cały czas poszerza swoją wiedzę z zakresu ekologii, a także angażuje się w różne akcje i kampanie promujące działania na rzecz ochrony środowiska.
– Wspieram różne organizacje, takie jak WWF czy Greenpeace, ciągle uczę się nowych rzeczy i realizuję dużo innych ciekawych projektów, np. w trakcie pandemii napisałam piosenkę „Liść”, która była obrazem do akcji „Chrońmy lasy”. Piękny klip do tego utworu kręciliśmy w puszczy. Niestety zmagałam się wtedy z chmarą komarów – wspomina.
Paulinę Przybysz martwi to, że wiele osób wciąż postrzega rozwiązania ekologiczne jako fanaberię. Podczas zakupów nie dokonują mądrych wyborów z troską o środowisko, nie zastanawiają się nad konsekwencjami konsumpcyjnego stylu życia i za nic mają mało optymistyczne prognozy przedstawiane przez ekologów. Mimo wysokiej inflacji nadal dużo kupują i podążają za gadżetami, które tak naprawdę nie są im niezbędne do życia.
– Jesteśmy w dziwnych kleszczach parcia na sukces jako taki, w związku z tym wykonujemy milion czynności, których być może moglibyśmy nie wykonywać, łącznie z podróżami, ze zużyciem różnych dziwnych produktów. Ale też myślę sobie, że ciężko jest oczekiwać od poszczególnych obywateli, że oni dźwigną cały ciężar działań ekologicznych. Myślę, że potrzebne są konkretne rozwiązania systemowe i byłoby fajnie, gdyby nasi „wybrankowie” u władzy tym się właśnie zajęli – dodaje piosenkarka.
Czytaj także
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.