Newsy

Dominika Gwit zrzuciła 45 kg: nie jestem już aktorką charakterystyczną, ale mam nadzieję, że trafi mi się jakaś rola

2014-12-11  |  06:50

Dominika Gwit rozpoczyna nowy etap w swoim życiu i nie ukrywa, że marzy o tym, by znów zagrać w filmie lub w serialu. Aktorka podkreśla, że jest otwarta na propozycje nowych ról i ma nadzieję, że znajdzie się dla niej praca w tym zawodzie, mimo że waży teraz 45 kg mniej.

Zmieniłam się wizualnie, nie jestem już aktorką charakterystyczną, ale mam nadzieję, że już niedługo trafi mi się jakaś odchudzona rola, inna niż dotychczas. Nie odłożyłam na bok aktorstwa. Natomiast mam dwa zawody, które uprawiam już od dawna – jestem dziennikarką i zajmuję się PR-em. Pracuję w mediach, spełniam marzenia i rozwijam się, a to jest dla mnie najważniejsze – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dominika Gwit, aktorka i dziennikarka.

Dominika Gwit znana jest szerszej publiczności m.in. z roli w filmie „Galerianki” w reżyserii Katarzyny Rosłaniec. Można ją było również oglądać  w serialach: „Przepis na życie”, „Na Wspólnej” oraz „Na dobre i na złe”. W ciągu ostatnich miesięcy aktorka przeszła niezwykłą metamorfozę. Nie kryje satysfakcji z tego, że wytrwała w swoim postanowieniu. Nie chce też oceniać tego, czy przez utratę kilogramów stała się mniej atrakcyjna dla reżyserów.

Nie wiem, co by było, gdybym nie przeszła tej metamorfozy. Czasem się gra więcej, czasem mniej, czasem się nie gra w ogóle. Jest różnie, ale się nie przejmuję, robię swoje  i mam nadzieję, że niedługo trafi się jakaś fajna rola. Utrata wagi nie pomieszała mi szyków, dlatego że nie wiem, czy w tej chwili, gdybym cały czas była przy kości, miałabym jakąś rolę – mówi Dominika Gwit.

Dominika Gwit pracuje nad swoją sylwetką pod okiem Konrada Gacy, specjalisty ds. żywienia. Aktorka tłumaczy, że spotyka się ze swoim trenerem co dwa tygodnie po to, by w zależności od  tego, jak intensywnie będzie pracować, odpowiednio dopasować dietę.

Chudnę zdrowo, dobrze się czuję i mam bardzo dobre wyniki badań. Bardzo się z tego cieszę, dlatego że dieta w żaden sposób nie wpłynęła na to, że się gorzej czułam, że byłam osłabiona  czy nie mogłam funkcjonować. Absolutnie, wręcz przeciwnie, zgubiłam 45 kg i żyje mi się lepiej. Żyje mi się zdrowiej i lżej na pewno – dodaje Dominika Gwit.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.