Mówi: | Wojciech Solarz (aktor) Robert Jarociński (aktor) Hubert Gotkowski (reżyser) |
Niezależna polska komedia w rytmie punk rocka „Bobry” od jutra w kinach
Jutro do kin wchodzi niezależna komedia „Bobry” Huberta Gotkowskiego. Film został zrealizowany bez wsparcia państwowych instytucji. W głównych rolach występują Wojciech Solarz, Robert Jarosiński i Sebastian Stankiewicz.
Film „Bobry” opowiada o grupie przyjaciół usiłujących reaktywować punk rockowy zespół sprzed lat. Grupa wydała jedno demo, po czym rozpadła się, a każdy z członków zapomniał o muzyce i marzeniach o wielkiej karierze. Marcin (Wojciech Solarz) po powrocie z Irlandii czuje się niespełniony i chce zakończyć swoje życie. W ostatniej chwili zmienia jednak zdanie i postanawia odnaleźć kolegów z zespołu. Tymczasem po piętach depcze Marcinowi skorumpowany i nie stroniący od alkoholu Śmierć, który chce namówić bohatera, by targnął się na swoje życie.
– Na planie było bardzo wesoło, ale czasem jak jest za wesoło, to też jest niedobrze: śmiesznie na planie, smutno na ekranie. Ekipa była wspaniała, naprawdę rzadko udaje się tak dobrać ludzi, żeby wszyscy się lubili i chcieli iść do przodu. Moim zdaniem to jest film niezależny, a nie profesjonalnie zrobiona fabuła. Był to dla mnie jednak jeden z najpiękniejszych planów zdjęciowych, na jakim w życiu byłem, jeżeli nie najpiękniejszy, pełny radości z robienia kina – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Wojciech Solarz.
Hubertowi Gotkowskiemu udało się zaangażować do niezależnej, niskobudżetowej produkcji profesjonalnych aktorów. Robert Jarociński, odtwórca roli Śmierci, przyznaje, że o jego udziale w „Bobrach” zadecydował atrakcyjny scenariusz.
– Intryga jest napisana tak, że do samego końca nie wiemy, jak się rozwiąże. Każdy zwrot akcji jest bardzo dobrze przemyślany. Sama postać była napisana na tyle atrakcyjnie, że po prostu starałem się nie zepsuć scenariusza, mogę to powiedzieć bez fałszywej skromności – mówi Jarociński.
Twórcy nie ubiegali się o dofinansowanie projektu w instytucjach państwowych. Zdecydowali się sfinansować film z prywatnych pieniędzy. Pozyskali sponsorów oraz oszczędzali przez trzy lata, by mieć całkowitą kontrolę nad projektem i twórczą swobodę.
– To jest film o punk rocku, alkoholu i śmierci. Wydaje mi się, że stworzyliśmy bardzo fajny przekrój postaci w tym filmie. Bo mamy Śmierć, która jest nieco różna od śmierci, którą możemy oglądać w mainstreamowym kinie lub bajkach, no i zespół punkowy, który jest naprawdę od czapy – dodaje Hubert Gotkowski, reżyser.
„Bobry” wchodzą do kin 15 sierpnia. Dystrybutorem filmu jest Spectator.
Czytaj także
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-04: Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”
- 2025-03-19: Kajra: Sławomir zaskakuje mnie i totalnie zachwyca każdym utworem. Jego teksty i muzyka są zupełnie na innym poziomie
- 2025-04-08: Eliza Gwiazda: Polskie hotele to już nie są te sprzed 10-15 lat. Nie ma takiej zachcianki, której pięciogwiazdkowe obiekty by nie spełniły
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.