Mówi: | Przemysław Kasza |
Funkcja: | specjalista ds. badań i analiz |
Firma: | Provident Polska |
Tylko połowa Polaków wyjedzie na wakacje. Przeszkodą są koszty, przeciętna rodzina wyda na ten cel 2,8 tys. zł
Blisko połowa Polaków w tym roku nie planuje wakacyjnego wyjazdu. Powodem głównie są koszty. Przeciętna rodzina z dziećmi planuje wydać na urlop 2,8 tys. zł. Większość na wakacje oszczędza, nawet od poprzedniego lata, tylko co trzecia osoba jest w stanie opłacić wakacyjne wojaże z bieżących dochodów. Zaledwie 2 proc. decyduje się na pożyczkę na wyjazdy.
– Wyjazd na wakacje deklaruje tylko połowa respondentów. 45 proc. na pewno nie pojedzie, pozostali wciąż się wahają. Niestety, osoby, które nie wiedzą, czy pojadą na wakacje, częściej też deklarowały, że ostatni raz na wakacjach były kilka lat temu. Dlatego przypuszczam, że faktyczny odsetek osób wyjeżdżających na urlop to połowa populacji – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Przemysław Kasza, specjalista ds. badań i analiz w Provident Polska.
Według Barometru Providenta większość z tych, którzy w wakacje zostaną w domu, to ludzie starsi. Wśród osób po 59. roku życia 76 proc. nie planuje wyjazdu, z osób w wieku 40-59 lat to blisko połowa badanych. Dla porównania w grupie młodszych osób (25- 39 lat) tylko co trzeci zostanie w domu. Deklaracje wakacyjne zależą też od miejsca zamieszkania.
– Częściej wyjeżdżają mieszkańcy wielkich miast. Tylko co trzeci wskazuje, że nie wyjedzie na wakacje. W przypadku mieszkańców małych miast, do 50 tys. i wsi, odsetek deklarujących brak wyjazdu wakacyjnego sięga ponad 60 proc. – mówi ekspert.
Choć część osób nie planuje wyjazdów, bo nie ma takiej potrzeby, to jednak dużej grupy na to po prostu nie stać. Przeciętny koszt wyjazdu to 2360 zł, w przypadku rodziny z dziećmi kwota sięga 2,8 tys. Mniej zapłacą pary bez dzieci (ok. 1,7 tys.). Blisko co piąty badany wskazuje, że na wakacje nie wyda więcej niż 1 tys. zł, tylko 12 proc. poświęci na ten cel ponad 3 tys.
– Zdecydowana większość, ponad 60 proc., zamierza sfinansować wakacje z oszczędności. Przygotowywali się do tego wydatku w dwóch cyklach – jedni zaczęli już po ubiegłorocznych wakacjach, inni po feriach zimowych. Trzeba powiedzieć, że bardzo rozsądnie podchodzimy do finansowania naszych wyjazdów – przekonuje Kasza.
Z bieżących dochodów za letnie wojaże zapłaci zaledwie 30 proc. badanych, a 9 proc. pojedzie na koszt drugiej osoby, to jednak przede wszystkim uczniowie i studenci. Na niewielkim poziomie od lat utrzymuje się odsetek tych, którzy żeby wyjechać, gotowi są zaciągnąć kredyt.
– Z pożyczek sfinansuje wyjazd 1,5-2,3 proc. osób. To, że Polacy rozsądnie gospodarują pieniędzmi i rozsądnie przygotowują się do wydatków wakacyjnych, jest pocieszające. Z drugiej strony warto zauważyć, że osoby, które oszczędzają na wakacje, deklarują wyższy poziom wakacyjnych wydatków – zaznacza specjalista Providenta.
Rzadko decydujemy się na wakacyjną pożyczkę spontanicznie. Z badań GfK przeprowadzonych wśród klientów Providenta wynika, że 60 proc. dokładnie sprawdza możliwości spłacania swojego zobowiązania finansowego na czas. Tylko co trzeci z nich wskazuje, że najważniejsza jest dla niego szybkość i łatwość uzyskania pieniędzy. 36 proc. przed podjęciem decyzji zastanawia się, czy faktycznie pożyczka jest niezbędna.
– Pamiętajmy, że pożyczając pieniądze na wakacje, musimy się liczyć z tym, że w kolejnych tygodniach czy miesiącach powinniśmy zacząć spłacać ten kredyt. Starajmy się nie brać pożyczek na krótkie okresy miesięczne, bo po wakacyjnej zabawie nie zostanie zbyt wiele pieniędzy na spłatę. Rozłóżmy dług na większą liczbę rat, które będziemy w stanie spłacić – radzi Przemysław Kasza.
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.