Newsy

Grażyna Wolszczak: Nie jestem kobietą luksusową jak Iwonka Burnat. Program „Ameryka Express” nie zmienił więc tego, jak patrzę na pieniądze

2020-03-17  |  05:50

Jedną z par w telewizyjnym programie TVN „Ameryka Express 2” tworzą Grażyna Wolszczak z synem Filipem Sikorą. W pierwszym odcinku show poszło im bardzo dobrze – dotarli na metę jako pierwsi i tym samym zdobyli immunitet. Aktorka tłumaczy, że znalezienie pożywienia, z którym wielu uczestników miało problem, szło im wyjątkowo sprawnie. Dzięki temu podczas intensywnego wyścigu nie byli głodni i po drodze mieli siłę, by wykonywać zadania i misje.

Uczestnicy programu „Ameryka Express” podróżując, mają do dyspozycji jedynie dolara dziennie. Ta niewielka kwota ma wystarczyć im na transport, jedzenie i inne podstawowe potrzeby. Jeśli okaże się niewystarczająca, muszą znaleźć sposób, by uzyskać pomoc miejscowej ludności bez pieniędzy. Grażyna Wolszczak przyznaje, że chociaż zadanie to nie należało do najłatwiejszych, razem z synem dawali sobie radę.

– Mając w kieszeni jedynie dolara dziennie, trzeba o wszystko poprosić. Nas ludzie często sami częstowali jedzeniem. Jeśli znaleźliśmy nocleg, to mogliśmy liczyć również na kolację, co było bardzo miłe. Okazało się, że im ludzie biedniejsi, tym bardziej serdeczni – niesamowite doświadczenie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Grażyna Wolszczak.

Potwierdza to syn aktorki. Przyznaje, że podróż była dla niego przygodą, dzięki której mógł poznać kulturę odległych państw przez bezpośredni kontakt z ich mieszkańcami. Wspomina, że ludzie w tamtejszych regionach odznaczali się gościnnością i niebywałą życzliwością. Przy okazji noclegu para prawie zawsze miała możliwość kąpieli – był to duży przywilej.  

– W porównaniu z innymi uczestnikami mieliśmy duże szczęście. Przez większą część programu mogliśmy liczyć na posiłki od ludzi, u których spaliśmy. W konsekwencji jedliśmy śniadania i kolacje. Niektóre pary musiały podróżować bez nich – tłumaczy Filip Sikora.

Wielu uczestników poprzednich edycji show TVN-u przyznaje, że codzienne obcowanie z dużo biedniejszym społeczeństwem powoduje przewartościowanie ich świata. Wolszczak wyznaje, że jej myślenie po powrocie z Gwatemali i Kolumbii nie zmieniło się diametralnie. Nigdy bowiem nie przywiązywała się do rzeczy materialnych i zawsze szanowała to, co daje jej los.

– Nie jestem kobietą luksusową jak Iwonka Burnat, więc program nie zmienił tego, jak patrzę na pieniądze. Co prawda byłam wrzucona w inną rzeczywistość, ale umiem łatwo przystosować się do okoliczności – dodaje aktorka.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Lil Masti: Dużo się dzieje w moim życiu. Napędza mnie miłość do córki i jako matka kwitnę

Aniela Bogusz znana w sieci jako Lil Masti podkreśla, że po narodzinach córki w jej życiu dużo się zmieniło. Teraz spełnia się nie tylko w świecie cyfrowym, ale również na płaszczyźnie prywatnej. Jest dumna z tego, że udało jej się stworzyć szczęśliwą i pełną rodzinę. Wkrótce jej córeczka Aria będzie świętować drugie urodziny i z tej okazji rodzice szykują dla niej w ogrodzie przyjęcie z wieloma atrakcjami.

Konsument

Wielu konsumentów rezygnuje z fast fashion. Pozytywne zmiany w branży zależeć będą głównie od podejścia marek

Przeciętny Europejczyk i Europejka każdego roku kupują prawie 26 kg tekstyliów, z czego pozbywają się ok. 11 kg – wynika z danych Parlamentu Europejskiego. Świadomość ekologiczna konsumentów wzrasta, co stopniowo przekłada się na ich decyzje zakupowe. Zdaniem przedstawicieli Fashion Revolution Polska odpowiedzialności za pozytywne zmiany w branży modowej nie można przerzucać wyłącznie na klientów. Wiele zależy bowiem od podejścia marek, ale też regulatorów.

Podróże

Anna Dec: Klimat się zmienia i w tym roku wybitnie to widać. Musimy być przygotowani na różne warunki pogodowe na wakacjach

Pogodynka przyznaje, że tegoroczne lato jest wyjątkowo kapryśne. Prognozy wskazują, że w najbliższych tygodniach upały będą się przeplatać z chłodem, burzami i obfitymi opadami deszczu. Taka zmienna pogoda nie powinna nas jednak całkowicie zniechęcać do aktywności na świeżym powietrzu. Zdaniem Anny Dec trzeba korzystać z uroków lata i niezależnie od tego, czy świeci słońce, czy też pada, tak organizować czas wolny, by nie siedzieć w domu.