Newsy

Adam Zdrójkowski: Nie wyobrażam sobie życia bez telefonu. Trudno go wyłączyć

2018-09-13  |  06:31

Aktor tłumaczy, że on sam nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez telefonu, przede wszystkim dlatego że jest aktywny w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się z fanami swoim życiem prywatnym, a jednocześnie lubi obserwować poczynania swoich znajomych i idoli. Podczas wakacji z ukochaną aktor również nie rozstawał się ze swoim ulubionym gadżetem.

Adam Zdrójkowski jest przedstawicielem tego pokolenia, które nie potrafi długo wytrzymać bez smartfona. Gadżet ten umożliwia bowiem dostęp do portali społecznościowych i jest wręcz niezbędny w wielu sferach codziennego życia młodych osób, m.in. służy do komunikacji ze znajomymi, a także pomaga w edukacji, lepszej organizacji czasu czy rozrywki.

– Raczej nie wyobrażam sobie życia bez telefonu. Byłoby trudno. Już nie mówię o tabletach, komputerze i innych rzeczach, którymi ten piękny świat nas darzy. Jak pada mi telefon, to nie wariuję, ale zawsze mam tę myśl, że zaraz przyjdzie jakiś snap, zaraz ktoś do mnie napisze, a ja nie odpiszę, będzie te parę godzin bez kontaktu, ale nigdy nie miałem czegoś takiego, że rzeczywiście gryzłem sobie z tego powodu paznokcie. Trudno wyłączyć telefon, ja zawsze lubię sobie popykać na telefonie, sprawdzić kto, co się dzieje, wrzucić jakieś zdjęcie na Instagrama. Raczej nie wyłączam – mówi agencji Newseria Adam Zdrójkowski, aktor.

Zdrójkowski przyznaje, że bycie online pozwala mu być na bieżąco – wiedzieć, jakie nowości proponują właśnie jego ulubione marki, co słychać u znajomych i co dzieje się w najbliższej okolicy.

– Czasami jest taki syndrom, najczęściej jak są jakieś fajne imprezy, na których np. nie mogę być i widzę wszystkie osoby, które to udostępniają, to mnie to burzy. Ale w tych czasach to normalne, że jak coś nas omija, to trochę nas to irytuje – mówi Adam Zdrójkowski.

Aktor podkreśla, że podczas wakacji telefon nie przeszkadza mu w wypoczywaniu, a wręcz przeciwnie – jest niezwykle pożytecznym gadżetem, chociażby dzięki aplikacjom, które pomagają w odkrywaniu urokliwych zakątków świata.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.