Newsy

Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię

2024-10-15  |  06:22

Zdaniem prezenterki najlepszym prezentem dla bliskich i przyjaciół nie jest karta podarunkowa na zakupy, ale voucher na screening stanu zdrowia. W ten sposób zachęca ich do wykonania kompleksowych badań profilaktycznych, dzięki którym można wykryć ewentualne choroby już we wczesnym stadium ich rozwoju. By dodać otuchy nieprzekonanym i zestresowanym, Agata Młynarska chętnie towarzyszy im w przychodniach. 

Agata Młynarska podkreśla, że obok zdrowego stylu życia najlepsze, co można zrobić dla siebie i swojego zdrowia, to regularne wykonywanie badań okresowych. Rokowania pacjenta są w dużej mierze uzależnione od stopnia zaawansowania choroby, dlatego warto na bieżąco robić skan swojego organizmu, by sprawdzać podstawowe parametry i pracę organów. Prezenterka jest ambasadorką kampanii PZU „Nie gadaj, tylko się zbadaj!”, myśli więc nie tylko o sobie, ale także o innych.

– Najlepsze, co możemy zrobić dla naszych najbliższych, dla tych, których kochamy i którzy są dla nas ważni, to przekonać ich do tego, żeby dbali o swoje zdrowie, żeby żyli jak najdłużej. Mój przykład na pewno jest tutaj bardzo konstruktywny, bo ja pewnie nie byłabym w tym miejscu, w którym jestem, gdybym nie wzięła sobie do serca tych wszystkich rzeczy, które w kółko są powtarzane: odżywiaj się zdrowo, uprawiaj sport, bądź w dobrej formie, nie pal papierosów, nie pij alkoholu. Tak, ja się do tego stosuję, ponieważ chcę dłużej żyć. Z czułością tłumaczę to także moim bliskim i daję im w prezencie pakiety na różne badania – mówi agencji Newseria Lifestyle Agata Młynarska.

Prezenterka pilnuje także, by te pakiety zostały dobrze wykorzystane. Są więc takie momenty, kiedy zamiast umawiać się z przyjaciółkami na kawę i pogaduszki, po prostu zabiera je na badania.

– Jeżeli są to moje bliskie przyjaciółki, to na przykład umawiamy się wspólnie na mammografię albo na USG piersi. Przypominam im o jakichś badaniach czy też tłumaczę, jakie można zrobić, żeby dowiedzieć się na przykład, dlaczego boli je brzuch. Często spotykam się z tym, że dopiero jak trwoga, to trzeba uderzać w te najwyższe progi, a to czasami w ogóle nie jest potrzebne. Naprawdę wystarczy po prostu, nawet bez skierowania pójść na badania profilaktyczne, żeby się dowiedzieć, co mi jest – podkreśla.

Agata Młynarska zdaje sobie sprawę z tego, że w natłoku różnych spraw i obowiązków łatwo przegapić terminy badań profilaktycznych czy nawet odłożyć ich wykonanie na później, bo wydaje nam się, że jeśli czujemy się dobrze, to w naszym organizmie nie ma żadnych niepokojących zmian. Nic bardziej mylnego, kontrolę trzeba zlecić fachowcom, a prywatne diagnozy schować do kieszeni.

– Ja robię sobie bardzo dokładną rozpiskę tego, jak wyglądają moje badania profilaktyczne, i tego się trzymam, tym bardziej że jestem pod opieką poradni terapii biologicznej, więc tam w ogóle nie może się nic prześlizgnąć, bo co trzy miesiące jestem regularnie badana. Ale to są badania ukierunkowane na moją diagnozę, natomiast jest mnóstwo innych, takich jak mammografia czy kolonoskopia, które zawsze mam w głowie, że trzeba o nich pamiętać, i podczas wizyt rozmawiam z moim lekarzem o tym, kiedy powinnam je zrobić. Natomiast moim dzieciom, moim synowym, moim przyjaciółkom daję kalendarze, gdzie wspólnie wpisujemy terminy badań – mówi.

Prezenterka na bieżąco monitoruje stan swojego zdrowia. Nie pozwala, by jakaś choroba rozwijała się w sposób niekontrolowany i zagrażała jej życiu. Jak zaznacza, dobrym pomysłem są skrupulatne notatki, które bardzo przydają się podczas wizyty w gabinecie lekarskim.

– Prowadzę dziennik pacjenta i jestem, bym powiedziała, rzadkością w przestrzeni pacjentów. Kiedy jestem pytana przez lekarza o to, jak się czułam rok czy dwa lata temu, to dzięki temu dzienniczkowi jestem w stanie precyzyjnie odpowiedzieć. Nie sposób wszystkiego zapamiętać, więc ja mam swój mały czerwony notesik i w nim notuję, jakie mam objawy, jakie biorę leki. I wtedy też czuję, że mam większą kontrolę nad stanem zdrowia, nad chorobami i jestem zupełnie inaczej traktowana przez lekarzy, bo oni wiedzą, że siedzi przed nimi zawodniczka, która nie da się tak łatwo zbyć, że jest konkret. I taki sam konkret jest potrzebny u każdego w kalendarzu. Rozpiska badań profilaktycznych naprawdę nic nie kosztuje – dodaje Agata Młynarska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.