Mówi: | Agnieszka Kaczorowska-Pela |
Funkcja: | aktorka, tancerka |
Agnieszka Kaczorowska-Pela: Poziom obecnej edycji „Tańca z gwiazdami” jest naprawdę wysoki. Widać w telewizji godziny przygotowań
Aktorka nie ukrywa, że ma do „Tańca z gwiazdami” duży sentyment, bo wyniosła z tego programu wiele miłych wspomnień. Na parkiecie popularnego show tańczyła sześć razy, a w 2015 roku, w parze z Krzysztofem Wieszczkiem, wygrała wyścig o Kryształową Kulę. Teraz Agnieszka Kaczorowska-Pela zapewnia, że jeśli tylko pozwolą jej na to obowiązki zawodowe, będzie starała się na bieżąco śledzić najnowszą edycję. Po pierwszych obserwacjach już może powiedzieć, że poziom jest naprawdę wysoki.
Tancerka przyznaje, że z przyjemnością patrzy na poczynania swoich kolegów i koleżanek. Nie zdradza jednak, komu najbardziej kibicuje i czy już właściwie można typować zwycięzców tej serii.
– Jak były pierwsze dwa odcinki, to byłam na wakacjach, więc nie oglądałam ich w całości, widziałam tylko filmiki na Instagramie. Aczkolwiek już po tym można stwierdzić, że poziom jest naprawdę wysoki. Tak już jest od kilku edycji, ponieważ przygotowanie i zaangażowanie, które trenerzy, tancerze wkładają w przygotowanie gwiazdy, jest bardzo duże. To są naprawdę godziny pracy każdego dnia. I to później widać w telewizji, możemy podziwiać piękne tańce – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Kaczorowska-Pela.
Tancerka zauważa, że potencjał twórców programu nie słabnie. Na parkiecie wciąż pojawiają się gwiazdy z pierwszych stron gazet, są nietuzinkowe układy choreograficzne i zachwycające scenografie. To wszystko sprawia, że show nadal cieszy się dużą popularnością.
– Fajnie, że ten program dalej istnieje, mimo tego, że już tak długo jest w telewizji, ale nadal ma swoich wiernych widzów, bo wprowadza się ciągle jakieś nowości i świeżość, nową energię. To jest bardzo cenne, ponieważ nie ma nudy. A taniec jest taką formą, za którą ja zawsze stanę murem. To trochę sport, trochę sztuka, a jeżeli jest na wysokim poziomie, to może pobudzić serducho publiczności, a o to w tym wszystkim chodzi – mówi.
Agnieszka Kaczorowska-Pela nie zdradza natomiast, czy chciałaby wrócić do „Tańca z gwiazdami” i czy dostała taką propozycję.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.