Newsy

Agnieszka Cegielska: Szanuję moją pracę. Rzadko kiedy w mediach możemy mieć etat

2017-07-04  |  06:33

Gwiazda TVN jest zadowolona z kierunku, w jaki potoczyła się jej kariera zawodowa. Docenia bezpieczeństwo zapewniane przez pracę na etacie oraz możliwości samorozwoju. Już jako prezenterka pogody skończyła studia z zakresu zdrowego stylu życia, dzięki czemu poprowadziła autorski cykl na antenie TVN.

Agnieszka Cegielska jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego na kierunkach dziennikarstwo i ekonomia. Od 2004 roku związana jest zawodowo ze stacją TVN, gdzie pracuje jako prezenterka pogody. Gwiazda twierdzi, że nie planowała rozwijać kariery w takim kierunku, w dużej mierze zadecydował o tym przypadek. Była studentką, gdy jej przyjaciel z Trójmiasta poinformował ją, że stacja TVN planuje otwarcie nowych kanałów tematycznych i poszukuje osób do pracy. Do ewentualnego zatrudnienia podeszła z niedowierzaniem, wysłała jednak zgłoszenie.

Odezwano się do mnie po trzech miesiącach, zaproszono na próby kamerowe, które wyszły tak sobie, a po kolejnych trzech miesiącach zaproszono mnie na pierwsze nagrania i tak się to później potoczyło – mówi Agnieszka Cegielska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenterka twierdzi, że czuje wdzięczność za możliwość pracy w telewizji, przyniosła jej ona bowiem wiele satysfakcji i pozytywnych zdarzeń. Szanuje ją, nie przejmując się negatywnymi opiniami na temat prezenterek pogody. Twierdzi, że praca w TVN daje jej poczucia bezpieczeństwa, którego w obecnych czasach brakuje wielu kobietom. Zwłaszcza tym, które podobnie jak Agnieszka Cegielska, chcą zostać matkami.

– Rzadko kiedy w mediach możemy mieć etat, a dla mnie, jako kobiety w XXI wieku, fakt, że mam pracę etatową jest szalenie ważny, każdy z nas ma kredyty do zapłacenia, każdy chce mieć poczucie bezpieczeństwa – mówi prezenterka.

Gwiazda TVN uważa ponadto, że dzięki swojej pracy mogła się rozwijać i realizować pasje inne niż dziennikarstwo. Już jako prezenterka pogody ukończyła studia podyplomowe z zakresu coachingu zdrowia i zdrowego stylu życia, zrobiła również dyplom konsultanta medycyny ajurwedyjskiej. Wiedza w zakresie żywienia i niekonwencjonalnych metod leczenia pozwoliła jej natomiast poprowadzić cykl „Naturalnie!” w pasmie śniadaniowym „Dzień Dobry TVN”.

– Gdy podążamy za marzeniami, gdy żyjemy w zgodzie ze sobą, gdy taką energię wysyłamy w świat, to wszystko, co dobre do nas wraca – mówi Agnieszka Cegielska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.