Newsy

Agnieszka Cegielska zamierza zostać konsultantką medycyny ajurwedyjskiej

2017-04-03  |  06:50

Prezenterka uczy się tradycyjnej medycyny indyjskiej od zagranicznych lekarzy. Uczestniczy w kursach, które zakończyć zamierza egzaminem. Gwiazda TVN twierdzi, że od dawna interesują ją inne niż europejskie systemy leczenia.

Agnieszka Cegielska z wykształcenia jest dziennikarką i ekonomistką, pracuje jako prezenterka telewizyjna, a jej pasją jest zdrowy styl odżywiania. W 2016 roku ukończyła nawet podyplomowe studia z zakresu coachingu zdrowia i zdrowego stylu życia z poszerzoną wiedzą o żywieniu. Obecnie natomiast zgłębia tajniki ajurwedy, czyli tradycyjnej medycyny indyjskiej, której korzenie sięgają VII w. p.n.e.

– Lubię zgłębiać takie dziedziny z różnych stron świata, spoglądać i coś zabrać na grunt środkowoeuropejski – mówi Agnieszka Cegielska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Istotą medycyny ajurwedyjskiej jest traktowanie ludzkiego organizmu jako całości, a nie zajmowanie się poszczególnymi organami. Jej celem jest natomiast profilaktyka zdrowotna, choć medycyna ta zajmuje się również leczeniem chorób, jeśli już do nich dochodzi. Agnieszka Cegielska twierdzi, że większość zaleceń ajurwedy stosuje w prywatnym życiu.

– To jest kwestia tego, żeby wybrać, co jest zgodne z konstytucją naszego organizmu, żeby poznać właśnie, jakim my jesteśmy typem, i wybrać coś, żeby się sprawdzało każdego dnia. I te dni, żeby w naszym życiu były po prostu lepsze i zdrowsze mówi prezenterka.

Gwiazda TVN zamierza uzyskać tytuł konsultanta medycyny ajurwedyjskiej. Naukę tę poznaje od praktykujących ją lekarzy, którzy przyjeżdżają z Indii, by szkolić polskich adeptów ajurwedy.

– To są specjalne kursy, potem jest egzamin i certyfikat mówi Agnieszka Cegielska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.