Newsy

Aleksandra Domańska: W pracy często chciano zrobić ze mnie produkt. Nie zamierzam rezygnować z siebie

2020-08-13  |  06:03

Aktorka tłumaczy, że jej praca wiąże się z wieloma wymaganiami, które stawiają osoby odpowiedzialne za projekty artystyczne. Oczekiwania nie zawsze jednak dotyczą gry aktorskiej. Często odnoszą się do wyglądu czy też sposobu bycia artystów. Aleksandra Domańska przyznaje, że wielokrotnie musiała walczyć o siebie z osobami, które chciały uczynić z niej przedmiot służący promocji. Nigdy jednak nie pozwoliła się tak traktować. Obecnie aktorka jest w trakcie realizacji zdjęć do filmu „Szczęścia chodzą parami”.

Aleksandra Domańska za pomocą swoich social mediów promuje siostrzeństwo i akceptację własnego ciała. Ponad rok temu utworzyła akcję „Ciało bogini za nic się nie wini”, która do dziś cieszy się popularnością. Jej celem jest zachęcanie kobiet na całym świecie do pokochania siebie niezależnie od rozmiaru, jaki noszą. W kontrze do promowanego przez media nierealnego kanonu piękna aktorka proponuje swoim odbiorcom zdrowe i racjonalne podejście do cielesności. Okazuje się jednak, że nie wszystkim podobają się jej działania.

– Straciłam rolę w serialu z powodu krótkiej fryzury oraz promowania siostrzeństwa i wsparcia wśród kobiet. Ten drugi powód jest szczególnie ważny – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Aleksandra Domańska.

Aktorka przyznaje także, że nie był to pierwszy raz, gdy spotkała się z podobnymi roszczeniami. Tłumaczy, że przemysł filmowy pełen jest doradców, którzy chcą wykorzystać artystów i uczynić z nich żywą reklamę. Aby zachować twarz, należy wsłuchać się we własne potrzeby i nie podążać ślepo za wskazówkami. Nie zawsze jednak jest to proste.

– Niektórzy ludzie mają własny pomysł na to, jakie mają być inne osoby. Chcą z nich zrobić produkt. Nie jest tajemnicą, jak wyglądają rozmowy podczas doboru obsady. Często spotykałam się w pracy z tym, że ktoś chciał zrobić produkt także ze mnie. Chciano, żebym była szczuplejsza, milsza, uśmiechnięta oraz żebym grzecznie odpowiadała na pytania – tłumaczy.

Aleksandra Domańska zdecydowała się jednak pójść swoją drogą, a ostatnie wydarzenia związane z utratą roli w serialu jeszcze bardziej ją utwierdziły w przekonaniu, że słusznie postępuje.

– Nie mogę sobie nic zarzucić. Traktuję to, co się wydarza jak wspaniałą lekcję. Dzięki temu dowiedziałam się, czego nie chcę. To był dla mnie bodziec, którego potrzebowałam, żeby podjąć pewne kroki. Nigdy wcześniej nie słyszałam głosu płynącego z mojego serca wyraźniej niż teraz. Nie zamierzam rezygnować z siebie. Jeżeli znajdzie się dla mnie miejsce, to fantastycznie, jeżeli nie, pójdę inną drogą – zaznacza.

Obecnie aktorka pracuje nad filmem „Szczęścia chodzą parami”, w którym zagra jedną z głównych ról. Obok niej na ekranie pojawią się również Weronika Książkiewicz, Michał Żurawski, Tomasz Karolak, Antoni Królikowski oraz Klaudia Halejcio. Premiera filmu zaplanowana jest na grudzień.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny

Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.