Newsy

Beata „Ata” Postek: Mam zrobione piersi i botoks na policzkach. Tak mi się podoba i dla mnie to jest normalne, że jeżeli ktoś chce się poprawić, to się poprawia

2021-07-21  |  06:22

Gwiazda reality show nie ukrywa, że lubi zabiegi medycyny estetycznej, aczkolwiek z nimi nie przesadza. Na razie poprawiła piersi i wymodelowała policzki. Uważa, że dzięki temu wygląda niemal idealnie. Jej celem jest teraz osiągnięcie wymarzonej wagi 50 kilogramów. Beata „Ata” Postek nie przejmuje się krytyką ani negatywnymi opiniami innych. Najważniejsze jest dla niej to, że dobrze się czuje sama ze sobą.

Internauci wytykają celebrytce, że za bardzo ingeruje w swój wygląd. Ona sama nie zaprzecza, że korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Podkreśla też, że jest zadowolona ze swojego wyglądu i wszystko jest w granicach dobrego smaku.

– Robię to, co lubię. Dla mnie to jest normalne, jeżeli ktoś chce się poprawić, to niech się poprawia, tylko żeby to dobrze wyglądało. Do mnie piszą, że źle, to ja nie wiem, co mam zrobić, żeby było dobrze. Mnie się podoba i według mnie jest dobrze – mówi agencji Neweria Lifestyle Beata „Ata” Postek.

Uczestniczka programu „One Night Squad” zaznacza, że na razie nie myśli o kolejnych zabiegach. To, co jej zdaniem wymagało poprawy lub korekty, zostało już zrobione i teraz ma idealny kształt.

– Ja tak naprawdę nie mam nic poza zrobionymi piersiami i wyciętymi policzkami. To wszystko, nic innego nie mam. Mam swój nos, to moje policzki, spokojnie, robię tylko botoks i to tyle. Nic tam więcej się nie wydarzyło – mówi Beata „Ata” Postek.

Zdradza natomiast, że bardzo zależy jej na tym, żeby zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Liczy na to, że pomoże jej w tym aktywność fizyczna.

– Chciałabym ważyć 50 kg i wtedy będę zadowolona. I dlatego ćwiczę, ale już im jestem starsza, tym to jest trudniejsze i ciągle stoję w miejscu, ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej – dodaje uczestniczka „One Night Squad”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.