Mówi: | Czadoman |
Funkcja: | wokalista |
Czadoman: Moim muzycznym autorytetem jest Michael Jackson. Ale nie potrafiłbym zmierzyć się z jego utworami
Muzyk doskonale wie, jak rozbawić oczekującą dobrej zabawy publiczność, i jest doskonale przygotowany na nowe muzyczne wyzwania. Jak sam tłumaczy, zdecydował się zaprezentować swoje umiejętności w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, bo dobrych ofert współpracy się nie odrzuca. Wokalista zdradza, że jego największym autorytetem jest Michael Jackson. Nie miałby jednak odwagi, by zmierzyć się z jego twórczością.
W 13. edycji programu Polsatu „Twoja twarz brzmi znajomo” weźmie udział ośmiu artystów ze świata muzyki, teatru i filmu. W tym gronie jest również Paweł Dudek, czyli Czadoman. Wokalista wierzy, że dzięki temu show będzie mógł zaprezentować się widzom z nieznanej dotąd strony.
– Otrzymałem zaproszenie po raz pierwszy, drugi i skorzystałem, bo nie wolno odmawiać. Pomimo różnych swoich obowiązków nieładnie jest odmawiać – mówi agencji Newseria Lifestyle Czadoman.
Twórca hitów „Ruda tańczy jak szalona”, „Chodź na kolana” czy „Jedziemy z blondi” zaczynał swoją karierę jako wokalista rockowy, ale ogromną popularność zdobył dopiero jako wykonawca muzyki disco polo i dance. Dał się poznać fanom jako człowiek wielu talentów. Ma już na swoim koncie udział w „Tańcu z gwiazdami”, a teraz przyszedł czas na kolejny popularny program Polsatu. Artysta wierzy, że będzie to świetna przygoda i nowe doświadczenie.
– Dzięki takim programom zyskuję koordynację nóg, a teraz może większe doświadczenie odnośnie do aparatu gębowego i strun głosowych. Bardzo przyjemnie będzie mi wejść w czyjąś skórę i stanąć na scenie jako ktoś inny – mówi Czadoman.
Paweł Dudek jest niezwykle podekscytowany swoim udziałem w „TTBZ”. Za nim wiele godzin treningów wokalnych i choreograficznych, przed nim niezwykłe wyzwania muzyczne i odważne metamorfozy. Wokalista nie wskazuje jednej gwiazdy, której naśladowania obawia się najbardziej. Zdradza natomiast, że pod względem muzyczno-tanecznym jego największym idolem i inspiracją jest Michael Jackson.
– Mój muzyczno-ruchowy autorytet to Michael Jackson, uwielbiam go, po prostu wow. Może tyle, bo mógłbym wygłosić całą litanię na temat Jacksona, jaki był niesamowicie utalentowany, geniusz, po prostu geniusz – mówi Czadoman.
Piosenkarz tłumaczy jednak, że mimo wszystko w programie „Twoja twarz brzmi znajomo” nie chciałby wystąpić jako Michael Jackson. W tym przypadku niezwykle trudno byłoby mu dokładnie odwzorować styl śpiewania, charyzmę, image i sposób gestykulacji.
– To jest tak charakterystyczna postać, że myślę, że nie sprostałbym. I nawet bym chyba nie próbował, raz – przez aparycję i przez rozmiary, dwa – przez koordynację ruchową. Może pod tym względem jakoś bym się zbliżył, ale wokalnie nie, mamy całkiem inne barwy i myślę, że ciężko by było – mówi.
Czadoman tłumaczy, że często wraca do utworów Michaela Jacksona, bo są ponadczasowe. Za każdym razem odkrywa w nich coś nowego i mógłby ich wręcz słuchać bez końca.
– Nie mam chyba swojego ulubionego kawałka. Kilka jego płyt zrobiło na mnie ogromne wrażenie i mogę ich słuchać ciągiem, czy to na winylach, czy na CD, po prostu wow! – mówi Czadoman.
Piosenkarz podkreśla, że poprzez udział w show „Twoja twarz brzmi znajomo” absolutnie nie zaniedbuje swoich dotychczasowych obowiązków. Fani nadal mogą się z nim bawić na niezwykle energetycznych koncertach, w planach są również kolejne utwory i teledyski.
– Gram bardzo dużo koncertów, mam bardzo dużo pracy, mimo programu, praktycznie co weekend po dwa–trzy koncerty. Nie tylko występuję, produkuję teledyski i nagrywam utwory jako Czadoman, ale również jako Paweł Dudek. Zapraszam serdecznie, możecie państwo również zerknąć na to, co robię pod imieniem i nazwiskiem. Myślę, że to wszystko doskonale współgra ze sobą. Chciałbym wiosną wyprodukować jeszcze przynajmniej ze dwa teledyski, jeden jako Paweł Dudek, a drugi jako Czadoman, ale coś mi się wydaje, że zabraknie mi na to czasu – mówi piosenkarz.
Jego tempo pracy jest bardzo duże, a czasu na odpoczynek pozostaje niewiele. Wokalista tłumaczy więc, że ze względu na napięty grafik zawodowy nie miał jeszcze możliwości obejrzenia filmu filmu „Zenek”.
– Nie miałem po prostu na to czasu, jestem dość zaabsorbowany swoją pracą. Ale myślę, że jeśli zdarzy się taka okazja, to pójdę. Zenek jest moim kolegą z branży i choćby z szacunku do niego chętnie zobaczę film – mówi Czadoman.
Czytaj także
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-09-17: Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP
- 2024-09-17: Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-11: Jessica Mercedes i Justin Kirschner: Ludzie w Azji są bardzo szczęśliwi i doceniają to, co mają. A w Polsce wciąż na coś narzekamy i jesteśmy niezadowoleni
- 2024-09-09: Gabi Drzewiecka: Wysiłek fizyczny podczas realizacji zdjęć do „Azja Express” był straszny. Całe moje jestestwo czuło ten ból wyjazdu
- 2024-09-19: Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
- 2024-09-16: Katarzyna Cichopek: Wróciłam do Polsatu jak do domu, gdzie wszystkich doskonale znam. Te 14 lat mojej nieobecności minęło jak 5 minut
- 2024-09-04: Katarzyna Cichopek: Jestem bardzo empatyczną osobą i chłonę emocje innych jak gąbka. Bardzo przeżywam historie bohaterów mojego programu
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.