Mówi: | Dawid Kwiatkowski |
Funkcja: | wokalistka |
Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
Wokalista zaznacza, że od początku miał jasno określony pomysł na swoją rolę w programie „Must Be the Music”. Absolutnie nie chce identyfikować się z obrazem surowego jurora, który z góry wszystko krytykuje. U niego na starcie każdy uczestnik ma równe szanse. Dawid Kwiatkowski docenia to, że niektórzy sięgają po jego utwory, ale jak zapewnia, nie jest to gwarancją przejścia do kolejnego etapu. Liczy się bowiem nie sam dobór repertuaru, lecz umiejętności wykonawcy.
Dawid Kwiatkowski zapewnia, że każda decyzja, którą podejmuje w „Must Be the Music”, ma na celu rzetelną ocenę możliwości wokalnych i zdolności muzycznych uczestników, a także interpretacji utworów, które prezentują na scenie. Artysta uważa, że ten format powinien być miejscem do rzeczywistego odkrywania talentów, a nie tylko platformą do spełniania marzeń, które mogą się zakończyć rozczarowaniem.
– Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym jurorem. Moja natura chyba nie pozwala mi na bycie bardzo ostrą jednostką, ale wydaje mi się, że wszystkie decyzje, które podjąłem do tej pory, są bardzo sprawiedliwe i adekwatne do tego, co ja i co widzowie będą mogli usłyszeć. Na pewno nie mam takiej decyzji, której bym żałował – mówi agencji Newseria Lifestyle Dawid Kwiatkowski.
Wokalista zaznacza też, że są i tacy uczestnicy, którzy na castingach mają odwagę się zmierzyć z przebojami wylansowanymi przez jurorów. Bywa jednak tak, że to wykonanie nie spełnia ich oczekiwań i nie jest łatwo odesłać taką osobę z kwitkiem.
– To jest bardzo miłe, jeśli ktoś bierze na warsztat mój numer, bardzo to doceniam. Naprawdę to jest zaszczyt, jeśli ktoś wykonuje moją piosenkę, ale faktycznie w takiej sytuacji nie oceniam swojej piosenki, tylko jej wykonanie. Jeden z uczestników zaśpiewał nawet dwie moje piosenki, czyli w ogóle już niezła łapówka, ale muszę być sprawiedliwy i szczery. Niestety akurat nie było to dobre wykonanie i nie przeszedł dalej. Już po pierwszych 20 sekundach wiedziałem, że to będzie „nie” z mojej strony. I rzeczywiście wtedy człowiek się zastanawia, jak to powiedzieć miło i jak docenić, by podziękować – mówi.
Dla Dawida Kwiatkowskiego kluczowe jest, aby uczestnicy już na etapie castingów otrzymywali rzetelną informację zwrotną. Nadmierne pobłażanie i pochwały na wyrost mogłyby bowiem ograniczyć ich rozwój, a przecież chodzi o to, by faktycznie pomóc im w rozpoczęciu czy też rozwijaniu kariery.
– My jesteśmy naprawdę po to, żeby tym ludziom pomóc, jeśli muzyka to jest ich sposób na życie i chcą, żeby scena była ich życiem, to muszą od nas słyszeć prawdę, bo jak byśmy dali komuś, kto nie jest wystarczająco dobry, cztery razy „tak”, to wygra w tym programie zaproszenie na festiwal w Sopocie, wyjdzie na scenę i się spali. Wtedy będzie mu już o wiele ciężej wstać niż po castingach w „Must Be the Music” – dodaje.
Relacje z castingów będzie można zobaczyć w premierowych odcinkach programu „Must Be the Music”, które będą emitowane na antenie Polsatu wiosną 2025 roku.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
Pandemia, wojna w Ukrainie i najwyższa od kilkudziesięciu lat inflacja – wszystkie te kryzysy, które wydarzyły się w ciągu niespełna pięciu lat, nadszarpnęły oszczędności Polaków i wielu z nich skłoniły do zastanowienia się nad swoją przyszłością finansową i jej zabezpieczeniem. Wciąż jednak na tle innych krajów UE poduszka finansowa Polaków jest skromna. Według Doroty Sierakowskiej, analityczki rynków surowcowych, przedsiębiorczyni i inwestorki, przełom roku to dobry moment na podjęcie planów finansowych, a najważniejszą zasadą inwestycji, chroniącą przed kryzysami, powinno być zróżnicowanie portfela.