Mówi: | Edyta Herbuś |
Funkcja: | aktorka, tancerka |
Edyta Herbuś: Dostaję od ludzi bardzo dużo sympatii. Wiem, że hejt funkcjonuje, ale się na nim nie skupiam
Aktorka tłumaczy, że z powodu kontrowersyjnej roli Sylwii w serialu „Pierwsza miłość” zdarza jej się doświadczać nieprzyjemności. Przyznaje, że przez lata nauczyła radzić sobie z negatywnymi komentarzami i plotkami na swój temat. Zdaniem Herbuś w życiu warto dzielić się z innymi miłością i pozytywną energią. Tylko taka postawa jest w stanie przezwyciężyć hejt, którego obecnie nie brakuje. Aktorka myśli optymistycznie o przyszłości i koncentruje się na nowych wyzwaniach zawodowych.
Fani serialu Polsatu niekiedy obwiniają Edytę Herbuś o przewinienia bohaterki, w którą wciela się w „Pierwszej miłości”. Aktorka zdradza, że w przyszłych odcinkach Sylwia nadal będzie barwna i wzbudzi jeszcze większe emocje.
– Od czasu do czasu złoszczą się na mnie widzowie „Pierwszej miłości”, bo moja bohaterka Sylwia bywa zołzą. Ludzie bardzo żywo reagują na jej zachowanie, ale nie przejmuję się tym, bo wiem, że takie sytuacje są częścią mojego zawodu – mówiła podczas imprezy ramówkowej Polsatu Edyta Herbuś.
Tancerka wierzy, że energia, jaką wysyłamy światu, wraca do nas ze zwielokrotnioną siłą. Dlatego właśnie każdemu życzy wszystkiego, co najlepsze. Taka postawa wraz z optymistycznym nastawieniem sprawia, że aktorka przyciąga do siebie miłość i życzliwość.
– Prywatnie dostaję od ludzi bardzo dużo sympatii i serdeczności. Wiem, że hejt funkcjonuje, ale się na nim nie skupiam, ponieważ jeśli intensywnie o czymś myślimy, wzmagamy to. Nie chcę zasilać swoją myślą negatywnych emocji, więc skupiam się tylko na tych pozytywnych – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Ostatni okres był dla aktorki bardzo pracowity. Edyta Herbuś wiele godzin spędziła na planie kolejnego sezonu serialu „Pierwsza miłość”. Przygotowywała się również do nowych ról w spektaklach teatralnych. Zdradza, że to właśnie one są dla niej obecnie priorytetem zawodowym.
– Bardzo ważny jest dla mnie teatr – wyznaje aktorka. – Żyję teraz nadzieją na spotkania z publicznością w całej Polsce.
Czytaj także
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.