Newsy

Ewa Drzyzga: Ze swojej diety wyeliminowałam jednak mięso czerwone, które jest rakotwórcze

2019-08-28  |  06:55

Dziennikarka tłumaczy, że w jej menu źródłem białka jest delikatne mięso białe, ryby czy nabiał. Jakiś czas temu postanowiła zmienić swoje nawyki żywieniowe i przynosi to jej organizmowi duże korzyści. Czuje się lżej i nie narzeka na złe samopoczucie. Dziennikarka radzi, by nie decydować się na restrykcyjne diety, tylko wprowadzać do swojego codziennego jadłospisu produkty bogate w witaminy i składniki odżywcze, bo tylko w ten sposób można zadbać o swoje zdrowie, a jednocześnie utrzymać szczupłą sylwetkę.

W jednym z odcinków programu „36’6” Ewa Drzyzga pytała eksperta, ile mięsa należy spożywać w ciągu tygodnia, aby być zdrowym i nie podwyższać ryzyka chorób cywilizacyjnych. Okazało się, że lekarze zalecają by nie jeść więcej niż 750 gramów mięsa świeżego, co po przetworzeniu daje około pół kilograma.

– Kiedy człowiek rezygnuje z mięsa, to tęskni za mięsem. Nie zrezygnowałam z mięsa całkowicie, bo nie jestem zwolennikiem takich ortodoksyjnych posunięć. Ważne jest natomiast, żeby słuchać swojego organizmu. Co mnie przekonało? Nie chodziło mi o modę, przekonały mnie badania WHO, które mówią o tym, że mięso czerwone jest rakotwórcze i po prostu powinno się z niego zrezygnować – mówi agencji Newseria Ewa Drzyzga.

Dziennikarka tłumaczy, że wyniki badań WHO skłoniły ją do wprowadzenia pewnych zmian w swojej diecie.

– Możesz mięso czerwone zastąpić mięsem białym, możesz jeść ryby, możesz jeść nabiał, możesz jeść mnóstwo rzeczy, które pozwalają ci dostarczyć białka i to właśnie robię. I kiedy przestajesz jeść, po prostu czujesz się lżejszy, ja bym tak to po swojemu nazwała – mówi Ewa Drzyzga.

W nowym sezonie programu „36,6”, który emitowany jest na antenie Discovery Life, Ewa Drzyzga wraz z ekspertami sprawdzi, jak zmiana nawyków żywieniowych i rezygnacja z mięsa wpływa na zmianę wyników badań i czy pomaga zwalczyć zbędne kilogramy.

– Jeden z lekarzy zaproszony do tego eksperymentu podjął się tego zadania. Sam przechodzi na wegetarianizm i sprawdza, co mu to daje w wynikach diagnostycznych. Bierze do tego też grupę osób, które wcześniej przygotował i specjalnie wyselekcjonował, i sprawdza, co każdemu z nich – w zależności od tego, z jaką kondycją zdrowotną przystępuje do tego eksperymentu dietetyczno-wegetariańskiego – daje przejście na wegetarianizm – mówi Ewa Drzyzga.

Z własnego doświadczenia dziennikarka wie, że kilogramy trzeba tracić w rozsądny sposób. Totalnie złym pomysłem są restrykcyjne diety, głodówki bądź całkowite wyeliminowanie jakichś składników z menu.

– Tak na zdrowy rozum: jeżeli w mięsie jest tłuszcz, a jest tłuszcz, to jeżeli odstawisz to mięso z tłuszczem, to wychodzi na to, że możesz schudnąć. Chociaż nie wystarczy przestać jeść mięso, żeby schudnąć, bo białko musisz sobie dostarczać, nie możesz z tego zrezygnować, bo zachorujesz. A to białko zaczynasz dostarczać sobie z innych rzeczy takich np. jak fasola, która też ma swoją objętość. We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek – mówi Ewa Drzyzga.

Autorzy programu „36,6” podpowiadają widzom, jak łatwo i skutecznie zadbać o zdrowie, nie tylko poprzez zdrowy styl życia, lecz także poprzez odpowiednią diagnostykę, która może zapobiec chorobom lub wykryć je we wczesnym stadium. Prezentowane są również ciekawe historie pacjentów, sylwetki nietuzinkowych, zdolnych lekarzy, newsy medyczne, najlepsze placówki, metody, rozwiązania i porady dla pacjentów. Każdy znajdzie więc dla siebie interesujące informacje i wskazówki, dotyczące poruszania się w zarezerwowanym dotąd wyłącznie dla lekarzy świecie medycyny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.