Newsy

Ewa Mielnicka: bardzo długo płakałam po oddaniu korony Miss Polski

2016-05-13  |  06:55
Wszystkie newsy

Ewa Mielnicka bardzo przeżyła utratę korony Miss Polski. Twierdzi jednak, że jest zadowolona z tego, jak wykorzystała rok panowania jako królowa piękności. Obecnie zamierza się skoncentrować na organizacji swojego ślubu. Nie wyklucza, że odbędzie się on jeszcze w tym roku.

Koronę najpiękniejszej Polki Ewa Mielnicka oddała w grudniu 2015 roku. Przekazała ją pochodzącej z Mikołajek 22-letniej Magdalenie Bieńkowskiej. Już podczas uroczystej gali Miss Polski ustępująca królowa piękności nie kryła łez wzruszenia. Smutek ten, jak twierdzi, towarzyszył jej przez długi czas.

– Płakałam bardzo długo, teraz już się przyzwyczaiłam i jak widzę jak nowa Miss sobie świetnie radzi, to naprawdę mi serce rośnie – mówi Ewa Mielnicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Była Miss Polski twierdzi jednak, że jest zadowolona z tego, jak wykorzystała rok panowania. Mielnicka zaangażowała się w kilka ważnych dla niej akcji dobroczynnych, została ambasadorką znanej marki obuwniczej, a nawet sama zaprojektowała kolekcję butów. Wykupiła także licencję na organizację konkursów Miss Warszawy 2016 oraz Miss Mazowsza 2016.

– Rzeczywiście fajnie wykorzystałam tamten rok, bardzo dużo się nauczyłam, wielu świetnych ludzi poznałam – mówi Ewa Mielnicka.

Finały Miss Mazowsza i Miss Warszawy odbędą się już wiosną. Potem Ewa Mielnicka zamierza się skupić przede wszystkim na sferze prywatnej – chce zacząć przygotowania do organizacji swojego ślubu.

Mówię o tym już od roku i już prawie mam zgodę narzeczonego, że może to już będzie w końcu ten czas – mówi Ewa Mielnicka.

Miss Polski 2014 i jej narzeczony Maciej Kurowski nie wyznaczyli jeszcze konkretnej daty ślubu. Mielnicka twierdzi jednak, że chciałaby, aby ten ważny dzień nastąpił jak najszybciej.

– Czy to się uda, zobaczymy. Jeśli nie w tym roku, to mam nadzieję, że na pewno w następnym mówi Ewa Mielnicka.

Para zaręczyła się blisko trzy lata temu. Ze ślubem musiała jednak poczekać przynajmniej do końca 2015 roku, regulamin konkursu Miss Polski zabraniał bowiem Ewie Mielnickiej małżeństwa do czasu przekazania korony kolejnej królowej piękności.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.