Newsy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

2025-02-24  |  06:16

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Iga Baumgart-Witan to jedna z najwybitniejszych polskich lekkoatletek specjalizujących się w biegu na 400 m oraz w sztafetach 4 x 400 m. Karierę sportową rozpoczęła jako nastolatka, szybko zdobywając uznanie na krajowych i międzynarodowych arenach sportowych. Prywatnie jest żoną piłkarza, Andrzeja Witana, bramkarza Olimpii Elbląg. Biegaczka nie ukrywa, że czasami wręcz mijali się w drzwiach.

– Moja kariera sportowa spowodowała, że dużo mniej widywałam się ze swoim mężem, z rodziną, z przyjaciółmi. Przez to ucierpiały właśnie relacje koleżeńsko-przyjacielskie, bo trochę je zaniedbałam. Małżeńska absolutnie nie, bo mój mąż też jest sportowcem, więc on to rozumie, wspiera mnie i popycha dalej w sport. Jak wracam ze zgrupowań, z zawodów, to chcę celebrować najważniejsze chwile właśnie z nim czy rodzicami, a znajomi są wtedy troszeczkę odsuwani na boczne tory. Ale to już się zmienia, bo jestem u schyłku kariery, więc mam nadzieję, że moje przyjaciółki wybaczą mi to wszystko i będziemy mogły od nowa budować relacje – mówi agencji Newseria Iga Baumgart-Witan.

Kariera sportowa wymaga wielu wyrzeczeń i poświęceń. Lekkoatletka cieszy się  jednak, że nigdy nie musiała pilnować swojego menu.

– Nie pilnuję diety, jem, co chcę i ile chcę, jestem szczupłą zawodniczką i nigdy nie miałam z tym problemu. Zresztą u mnie jest wręcz odwrotnie, muszę więcej jeść. Natomiast jeżeli faktycznie są jakieś imprezy, to zdarza mi się, że potrafię posiedzieć do rana, ale tylko w tym momencie, kiedy wiem, że na drugi dzień nie mam ważnego treningu, że jestem poza sezonem, ale bez problemu sobie z tym radzę – mówi.

W 2021 roku na igrzyskach olimpijskich w Tokio Iga Baumgart-Witan zdobyła złoty medal w sztafecie mieszanej 4 x 400 m, która po raz pierwszy znalazła się w programie imprezy. Był to historyczny moment dla polskiej lekkoatletyki. Oprócz złota olimpijskiego biegaczka ma na swoim koncie liczne medale z mistrzostw świata i Europy, zarówno w rywalizacji indywidualnej, jak i drużynowej. Jednak, jak zapowiedziała, na kolejnych igrzyskach olimpijskich już nie wystąpi.

– To nie była trudna decyzja, ponieważ następne igrzyska olimpijskie są za trzy lata, więc ja już po prostu będę na emeryturze, nie będę już trenować. To jest ostatni rok mojej kariery. Ja już miałam swój czas, czas każdego sportowca przemija i to jest naturalna kolej rzeczy. Moje ciało raczej odmówi sportowi, bo już nie będę w stanie biegać tak szybko, jak bym sobie tego życzyła. Organizm mówi już pas, bo sobie zrobisz krzywdę, po prostu się tak zajedziesz, że źle się to skończy. Ale też ja już nie chcę, bo trenuję 21 lat i mam dość rywalizacji. Sport zawodowy bywa przyjemny, ale częściej bywa trudny – mówi sportsmenka.

Zdradza też, że ma już pewien plan na emeryturę. Niewątpliwie utytułowana lekkoatletka jest inspiracją dla młodych sportowców, bo udowodniła, że pasja, determinacja i ciężka praca przynoszą efekty.

– Jest wdrożony mój plan na przyszłość. Na pewno zostanę w sporcie, czy będzie dobrze, czy nie, to zobaczymy, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Bardziej chciałabym zająć się sportem niezawodowym, dziećmi, dorosłymi i raczej niezawodowcami. Niemniej przypuszczam, że i tak zostanę pokierowana też do zawodowego sportu, bo na pewno będę przy klubie pomagać. A może też będę robić coś więcej, może na przykład zakocham się w telewizji i pójdę w tę stronę. Nie kieruję się więc w jedną stronę, zobaczę, co czas przyniesie – dodaje Iga Baumgart-Witan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Edukacja

W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat

Poziom koncentracji młodzieży funkcjonującej w trybie multiscreeningu spada poniżej poziomu umożliwiającego efektywną naukę – wskazują eksperci NASK. Cyfrowe bodźce sprawiają, że mniejsza jest też zdolność do głębokiego przetwarzania informacji. By poradzić sobie z wyzwaniami, jakie wiążą się z rozwojem cyfrowym, kluczowe jest rozwijanie umiejętności społecznych od najmłodszych lat, m.in. uważności. Fundacja Orange w ramach programu MegaMisja chce budować takie kompetencje u przedszkolaków i młodszych uczniów.

Media

Malwina Wędzikowska: W moim środowisku pracy nieraz byłam zdradzona i oszukana. Teraz wystrzegam się zbyt miłych ludzi, od których za chwilę można dostać cios w plecy

Prezenterka przyznaje, że show-biznes rządzi się swoimi prawami i trzeba mieć na uwadze to, że pozory mogą mylić. Nie brakuje bowiem osób, które za wszelką cenę chcą osiągnąć sukces i dbają o swoje interesy kosztem innych. Po dwóch dekadach pracy w świecie mediów i rozrywki, w różnych środowiskach i z różnymi ludźmi, Malwina Wędzikowska potrafi już rozpoznać tych, którzy nie mają wobec niej dobrych intencji.