Mówi: | Ilona Felicjańska |
Funkcja: | modelka |
Ilona Felicjańska: Wierzę w wierność mojego przyszłego męża. Mam jednak świadomość jego skomplikowanej duszy
Mój obecny związek to miłość pełna emocji, frustracji, niezrozumienia, ale też wybaczania – mówi modelka. Zapewnia, że nie zamierza zrywać narzeczeństwa z Paulem Montaną, wierzy w jego wierność, mając jednocześnie świadomość, że jej partner obciążony jest bagażem trudnych doświadczeń. Jest też przekonana, że to, co obecnie dzieje się w jej życiu, jest materiałem na kolejną książkę.
Ilona Felicjańska od blisko dwóch lat związana jest z biznesmenem Paulem Montaną. Rok temu para się zaręczyła, datę ślubu wyznaczając na maj 2018 roku. Kilka tygodni temu modelka oświadczyła jednak, że postanowiła przełożyć ceremonię na ostatni miesiąc lata. Decyzja, którą motywowała nadmiarem obowiązków zawodowych, wywołała falę medialnych spekulacji na temat kryzysu w związku Ilony Felicjańskiej.
– Ostatnio bardzo dużo czytam na swój temat, po raz kolejny. To mnie trochę bawi, trochę zastanawia, skąd to zainteresowanie. Widocznie mało się dzieje w show-biznesie – mówi modelka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda jest przekonana, że plotki na jej temat to efekt niefortunnego zbiegu okoliczności. Tuż przed ogłoszeniem decyzji o przełożeniu ślubu w jednym z tabloidów ukazały się bowiem zdjęcia Paula Montany w objęciach innej kobiety. Ilona Felicjańska na skutek omdlenia trafiła natomiast do szpitala, co zostało zinterpretowane jako załamanie nerwowe modelki na skutek zdrady narzeczonego. Gwiazda dementuje jednak tego rodzaju plotki i zapewnia, że w jej związku wszystko układa się pomyślnie.
– Absolutnie wierzę w wierność mojego przyszłego męża, ale też mam świadomość jego skomplikowanej duszy. Myślę, że dostajemy w życiu to, co mamy dostać. Po lekcji, jaką ja już przeszłam w życiu, mam świadomość, że odstałam ogromną miłość – jego pierwszą, moją chyba też pierwszą taką wielką, ale jest to miłość skomplikowana – mówi Ilona Felicjańska.
Modelka ma za sobą nieudane małżeństwo z Andrzejem Rybkowskim oraz związek z muzykiem Yossarianem Malewskim. Twierdzi jednak, że prawdziwą miłość znalazła dopiero w relacji z obecnym partnerem, dzięki któremu uczy się miłości niewymagającej i bezwarunkowej. Uważa, że w obecnych czasach ludzie zapominają, czym jest miłość, domagając się jedynie jej pozytywnych aspektów. Miłość tymczasem nader często wymaga wybaczania, akceptacji i rozumienia drugiej osoby, trwanie u jej boku bez względu na okoliczności.
– Gdy poznaliśmy się z Paulem, opowiedzieliśmy sobie całą swoją przeszłość. I mamy świadomość, że ani ja nie byłam idealna, ani on. Zdałam sobie z tego sprawę i mimo wszystko odcięłam rozum od serca. Chcemy się nauczyć tej miłości. Należy się nauczyć, jak być razem – mówi Ilona Felicjańska.
Obecny związek gwiazda traktuje jak rodzaj prezentu od losu. Twierdzi, że nauczyła się już być singielką i jak napisała w jednej ze swoich książek, odnalazła klucz do szczęścia w życiu w pojedynkę, sama ze sobą. Teraz jednak pragnie zbudować szczęśliwe małżeństwo.
– Jest to miłość pełna emocji, uczuć, frustracji, czasem niezrozumienia, ale też wracania, wybaczania i rozmów, które za każdym razem nas zbliżają. Mam poczucie, że to, co się dzieje w moim życiu, jest materiałem na kolejną książkę – mówi Ilona Felicjańska.
Czytaj także
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-02-11: System opieki zdrowotnej w Strefie Gazy jest zdewastowany. Ponowne dostawy pomocy humanitarnej to kropla w morzu potrzeb
- 2025-01-30: Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
- 2025-01-27: Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem to szansa na pomoc humanitarną dla Strefy Gazy. Ponad 90 proc. mieszkańców jest od niej odciętych
- 2025-01-29: Przyroda w Europie ulega ciągłej degradacji. Do 2030 roku UE częściowo chce odwrócić ten proces
- 2025-01-09: Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-25: Trwają prace nad strategią migracyjną Polski na lata 2025–2030. Eksperci apelują o duży nacisk na mieszkalnictwo
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować
Wokalista zaznacza, że płyta „Brothers”, którą nagrał z czarnoskórym chórem, to efekt jego amerykańskiej przygody. Nie planuje robić kariery za granicą, ale z entuzjazmem przyjął propozycję współpracy z ludźmi, którzy tak jak on kochają śpiewać i muzykować. Krążek utrzymany jest w klimacie starego rhytm’n’bluesa, gospelu i soulu. Producentem jest H.B. Barnum, który przez trzy dekady był kierownikiem muzycznym Arethy Franklin i produkował albumy Franka Sinatry.
Farmacja
Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia

Osoba o niskim poziomie świadomości zdrowotnej zapłaci ostatecznie za opiekę medyczną trzy razy tyle, ile osoba, która wie na ten temat więcej – wskazuje Jonathan Workman z AESGP. Świadomość to ważny element samoleczenia, czyli samodzielnego dbania o zdrowie i zajmowania się drobnymi dolegliwościami, które pełni coraz istotniejszą funkcję w przeciążonym systemie ochrony zdrowia. Dlatego eksperci wskazują na konieczność prowadzenia szeroko zakrojonych kampanii zdrowotnych, a w działania edukacyjne powinny się włączyć zarówno firmy farmaceutyczne, personel medyczny, jak i rząd.
Moda
Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie

Aktorka wyznaje zasadę: zanim coś wyrzucisz na śmietnik, upewnij się, czy nie da się tego jeszcze w jakiś sposób wykorzystać. Jak przekonuje, ona sama nadal używa pościeli po babci czy ręczników po mamie. Anna Powierza nie zapełnia też po brzegi swojej szafy i nie musi koniecznie mieć tego, co właśnie jest modne. Preferuje ubrania ponadczasowe, które śmiało można założyć kilka razy i zawsze wygląda się w nich dobrze.