Newsy

Iwona Węgrowska spędziła romantyczny urlop na Korfu. Był to prezent od narzeczonego

2018-06-04  |  06:18

Wokalistka cztery dni spędziła w Grecji. Romantyczny wyjazd był prezentem urodzinowym od jej narzeczonego. Twierdzi, że były to jedne z najpiękniejszych urodzin w jej życiu korzystała z przerwy od pracy, cieszyła się słońcem i czasem spędzanym wyłącznie z ukochanym mężczyzną.

17 maja Iwona Węgrowska obchodziła 36. urodziny. Z tej okazji Maciej Marcjanik, narzeczony gwiazdy, zrobił jej wyjątkową niespodziankę: w ramach prezentu podarował jej wyjazd na jedną z greckich wysp.

– To była ogromna niespodzianka, dowiedziałam się dzień przed wylotem, trzymał to bardzo długo w tajemnicy. Dzień przed wylotem powiedział: „Spakuj tylko to i to” mówi Iwona Węgrowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Para wielokrotnie podróżowała już wspólnie po Europie, głównie do Francji, wszystkie te wyjazdy były jednak związane z pracą. Tym razem podczas czterodniowego pobytu na Korfu żadne nie było obciążone obowiązkami zawodowymi i mogli się cieszyć czasem poświęconym wyłącznie sobie nawzajem. W podróż do Grecji wybrali się tylko we dwójkę, córeczkę powierzając opiece babci.

– Było bardzo romantycznie, była kolacja co wieczór, spędzaliśmy ze sobą miło czas i tak jak powinno być, bez żadnych kłótni, cieszyliśmy się sobą. Rock’n’roll, nic dodać, nic ująć – mówi Iwona Węgrowska.

Był to pierwszy pobyt wokalistki na Korfu. Gwiazda jest zachwycona i poleca wszystkim wakacyjny wypoczynek na tej greckiej wyspie.

– Było przecudownie, przepięknie, ciepło, leżeliśmy, opalaliśmy się, nic nie robiliśmy. To były jedne z najpiękniejszych urodzin w moim życiu – mówi Iwona Węgrowska.

Gwiazda już planuje kolejny wakacyjny wyjazd, tym razem w gronie rodzinnym. W lipcu wraz z narzeczonym, córką i mamą wybiera się na Majorkę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.