Newsy

Izabela Janachowska: Ciągle słyszę pytania o dziecko. Ale tym nie będę się dzielić z mediami

2017-10-11  |  06:58

Ciąża to bardzo kobiecy i intymny temat – uważa prezenterka, zapewniając, że nie zamierza dzielić się tą sferą życia z mediami. Rozumie jednak gwiazdy, które po porodzie zakładają blogi parentingowe. Jej zdaniem młode matki mogą odczuwać powołanie do zajmowania się taką tematyką. Prezenterka nie jest jednak pewna, czy jest to dobry sposób na zaistnienie w show biznesie.

Izabela Janachowska weszła do świata show-biznesu w 2009 roku. Wzięła wtedy udział w programie „Taniec z gwiazdami” stacji TVN. Błyskawicznie zyskała popularność, a wraz z nią zainteresowanie mediów. Gwiazda TVN Style stara się jednak chronić swoje życie prywatne przed prasą. Zapewnia, że bardzo dbają o to z mężem, Krzysztofem Jabłońskim. Nie zawsze jednak ich starania uwieńczone zostają sukcesem.

– Staram się swoje życie prywatne zostawiać jak najbardziej dla siebie, tak naprawdę media rozdmuchały mój ślub, ja nigdzie go nie sprzedałam, nie zrobiłam żadnych okładek, sesji – mówi Izabela Janachowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda nie ukrywa, że jako młoda mężatka coraz częściej słyszy od dziennikarzy pytanie o dzieci. Zapewnia jednak, że planami związanymi z macierzyństwem nie zamierza się dzielić z mediami. Stara się więc zbywać temat podczas wywiadów. Zdaniem prezenterki ciąża i macierzyństwo to zbyt intymna sfera życia, by wpuszczać do niej obce osoby.

– Sprawa ciąży też nie będzie sprawą, o której będziemy mówić i pokazywać wszędzie i wszystkim. To jest bardzo kobiecy i nawet intymny temat, więc nie wszystkim można się dzielić – mówi Izabela Janachowska.

Gospodyni programu „I nie opuszczę Cię aż do ślubu” twierdzi, że najważniejsza jest dla niej jej praca i to właśnie dokonania zawodowe powinny być jej wizytówką. Cieszy ją zainteresowanie mediów i widzów, oznacza ono bowiem, że tematyka, którą się zajmuje na antenie TVN Style, jest ważny i trafia do ludzi. Zdaje też sobie sprawę z tego, że upubliczniając kwestie ciąży i porodu, można się wypromować w show-biznesie – wiele gwiazd po urodzeniu dziecka zajęło się projektowaniem ubrań dla niemowląt lub założyło blogi bądź portale parentingowe.

– Może tak jest, że kobiety, które rodzą dzieci, też nagle czują powołanie do tego tematu. Twierdzą, że jest to najfajniejszy temat na świecie i chcą się dzielić swoimi historiami, przemyśleniami, doświadczeniami – mówi Izabela Janachowska.

Gwiazda TVN Style podkreśla, że ona również tematyką ślubną zainteresowała się dopiero podczas przygotowań do własnego wesela. Blogi parentingowe uważa za dobry sposób dotarcia do szerokiego grona matek, nie jest jednak pewna, czy faktycznie taka działalność pomaga zaistnieć w mediach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.