Newsy

Jarosław Milner: Nie lubię wolnego od pracy. Gdy nie mam nic do zrobienia to się nudzę i robię się smutny

2017-08-10  |  06:42

Słowo „wolne” jest mi obce mówi aktor. Twierdzi, że odpoczywa pracując, zwłaszcza gdy obowiązki zawodowe wymagają zaangażowania się w akcje charytatywne. Jarosław Milner uwielbia jednak podróże, dlatego zamierza się wybrać na krótkie wakacje. W planach ma odwiedzenie ukochanego Rzymu, Paryża i Berlina.

Mimo pełni lata Jarosław Milner nie zwalnia tempa pracy. Aktor i prezenter telewizyjny twierdzi, że nie potrzebuje długiego urlopu, odpoczywa bowiem, wykonując obowiązki zawodowe. Zapewnia, że uwielbia swoją pracę, nie wykonuje jej z przymusu, a wolnego nie lubi. Ma w sobie dużo energii i nieustanną potrzebę spotykania się z ludźmi, nie potrafi więc siedzieć bezczynnie.

– Gdy siedzę w domu i nie mam nic do zrobienia, to się nudzę. Kiedy się nudzę, to robię się smutny i chce mi się płakać mówi Jarosław Milner agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Dla aktora źródłem ogromnej satysfakcji jest również fakt, że dzięki pracy zawodowej może spędzać lato w sposób kreatywny i produktywny. Wypoczywając nad morzem lub nad polskimi jeziorami, nie miałby natomiast takiej możliwości. Jarosław Milner podkreśla również, że praca daje mu możliwość angażowania się w ciekawe inicjatywy takie jak charytatywny Ultramaraton Plażowy organizowany przez fundację Krzysztofa Drabika.

– Sztuką jest wierzyć w marzenia i je mieć, ale jeszcze większą sztuką jest umieć je urzeczywistniać. Ja uważam, że jestem przykładem, który chodzi, uśmiecha się i mówi otwarcie, że umie urzeczywistniać swoje marzenia – mówi aktor.

Nie oznacza to jednak, że aktor nie planuje wakacyjnego wyjazdu. Zapewnia, że uwielbia podróże, choć niekoniecznie bardzo dalekie. Zwiedza głównie Europę, bardziej odległe destynacje, jak choćby Stany Zjednoczone Ameryki, na razie go nie pociągają. Milner zgadza się bowiem ze słowami Beaty Pawlikowskiej, że podróż zaczyna się już w momencie wyjścia z domu, dlatego nawet wyjazd do miejscowości odległej o 30 km może się okazać wielką życiową przygodą.

– Chcę sobie zrobić urlop. Na pewno polecę do Paryża, odwiedzę mój ukochany Rzym, bardzo lubię Włochy, lubię śpiewać po włosku, lubię pośpiewać nie tylko w domu, lecz także dla przyjaciół. Jest w mojej głowie kilka pomysłów, może odwiedzę Berlin – mówi artysta.

Najlepsze wspomnienia aktor zachował jak dotąd z wyjazdu do Francji, gdzie spędził blisko rok. Jest zachwycony zwłaszcza Prowansją oferującą wspaniały klimat, malownicze krajobrazy i pyszną kuchnię. Artysta nie ukrywa, że przebywając tam, miał wrażenie, że znajduje się w raju. Mimo to tęsknił za Polską i postanowił wrócić do ojczystego kraju.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.