Mówi: | Jarosław Szado |
Funkcja: | dziennikarz |
Firma: | Polsat Café |
Jarosław Szado: ilość gwiazdeczek jest tak ogromna, że nie nadążam z zapamiętaniem ich imion
Kiedyś pomyliłem Marikę z Mariną – przyznaje dziennikarz. Jego zdaniem wielość nowych gwiazd pojawiających się w polskim show-biznesie sprawia, że coraz trudniej zapamiętać ich imiona. Aby uniknąć kolejnych wpadek, Szado stosuje zaimki wskazujące lub zwroty grzecznościowe jak „Szanowna Pani”.
Internet otworzył drzwi do show-biznesu dla niemal wszystkich aspirujących artystów. Dzięki vlogom, własnym kanałom tematycznym oraz serialom internetowym możliwe jest szybkie zdobycie popularności, a nawet statusu gwiazdy. Podobny efekt mają wciąż niezwykle lubiane przez widzów programy typu talent show.
– W show-biznesie jest coraz więcej gwiazd. Gwiazdeczek jest tak ogromna ilość, że nie nadążam z zapamiętaniem ich imion – mówi Jarosław Szado agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Niewystarczająca znajomość nowych, dopiero wchodzących na salony gwiazd może prowadzić do poważnych wpadek zawodowych. Dziennikarzowi Polsat Café zdarzyło się pomylić Marikę z Marinę – nie znał jeszcze tej pierwszej, powiedziano mu jedynie, że jest to nowa wokalistka. Imię skojarzyło mu się natomiast z inną artystką.
– Pamiętałem Marinę, ponieważ moja siostra uczyła ją kiedyś w szkole, pamiętam ją jako dziewczynkę. Oczywiście zacząłem pytaniem: Marina, powiedz jak w muzyce? Na co ona spojrzała i odeszła – mówi Jarosław Szado.
Dziennikarz przyznaje, że był przerażony swoją wpadką. Przeprosił Marikę i z czasem nawet się z nią zaprzyjaźnił, do dziś jednak wspomina początek ich znajomości z zażenowaniem.
– Od tej pory, jak nie wiem, jak ktoś ma na imię, to lecę na „ty” albo „Szanowna Pani”, „Szanowny Panie” – mówi Jarosław Szado.
Czytaj także
- 2025-05-22: Doda: Podczas koncertów zawsze staram się robić jakieś ekstrashow, by wzbudzić emocje. Mam dużo pomysłów, natomiast wszystko zależy od funduszy i organizatorów
- 2025-05-20: Lanberry: Szykuję grube show, które zapadnie widzom w pamięci. Przede mną intensywne miesiące, w weekendy będziemy grać po cztery–pięć koncertów
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Zespół Kombii: W tym roku świętujemy 50-lecie naszej współpracy. Jesteśmy nadal w tym zawodzie z miłości do muzyki i do naszych fanów
Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk na co dzień mieszkają w Trójmieście, niedaleko Opery Leśnej. W całej swojej karierze muzycy zespołu Kombii zagrali w sopockim amfiteatrze kilkadziesiąt razy, ale jak zaznaczają – przed każdym kolejnym występem towarzyszą im duże emocje. W tym roku świętują 50-lecie współpracy, a podczas Polsat Hit Festiwal będzie można ich usłyszeć w koncercie „Gdzie się podziały tamte prywatki”.
Media
Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne

Już dziś wieczorem w Operze Leśnej w Sopocie startuje Polsat Hit Festiwal. Maciej Rock, jeden z prowadzących to wydarzenie, podkreśla, że w przygotowanie takiego projektu angażują się setki osób, którym powierzone są określone zadania. By w stu procentach zrealizować założony scenariusz, trzeba włożyć wiele wysiłku, bo przy tak prestiżowej imprezie nie ma miejsca na przypadek. Prezenter nie urywa, że mimo wieloletniego doświadczenia zawodowego, przed wyjściem na scenę towarzyszy mu stres.
Polityka
Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie

Zdaniem przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej temat ochrony zdrowia w kampanii prezydenckiej, prowadzonej przed I turą wyborów, zszedł na dalszy plan. Kandydaci na najwyższy urząd w Polsce nie podawali – poza tematem składki zdrowotnej – w tym obszarze konkretów, a skupili się na kampanijnych ogólnikach i zapewnieniach. Zabrakło poruszenia wielu ważnych kwestii dotyczących m.in. przyszłości zawodów medycznych, kształcenia lekarzy, walki z agresją wobec medyków czy pomysłów na skrócenie kolejek do specjalistów i poprawy finansowania.