Newsy

Jutro premiera nowego teledysku Marii Niklińskiej. Klip został nagrany do utworu „Lubisz tak”

2015-11-24  |  06:45

„Lubisz tak” to singiel z debiutanckiego albumu „Maria”. Na razie Niklińska nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów dotyczących nowej produkcji. Wiadomo jedynie, że teledysk kręcony był w górach, a piosenkarce towarzyszył przystojny mężczyzna. Klip jest z niecierpliwością wyczekiwany zarówno przez fanów artystki, jak i przez krytyków muzycznych. Jeden z jej wcześniejszych teledysków wzbudził bowiem sporo kontrowersji. Piosenkarka wystąpiła w nim przebrana za zakonnicę i całowała się z kobietą.

Maria Niklińska podkreśla, że lubi filmy, obrazy i teledyski, które nie są oczywiste i o których szybko się nie zapomina. Klip do utworu „Ile jeszcze” narobił w internecie sporo zamieszania i wywołał skrajne odczucia. Zdaniem piosenkarki w ten sposób producentom udało się osiągnąć zamierzony cel – sprowokować do dyskusji i pokazać wielowymiarowość sztuki.

Lubię mieszać różne style, na przykład dzisiaj mam na sobie elegancki garnitur i T-shirt napisem „Lubisz tak”. To jest tytuł mojej nowej piosenki i myślę, że to wieloznaczne zdanie każdemu inaczej się kojarzy. W pewnym sensie jest też jakimś symbolem naszych czasów, gdzie wszystko klikamy w internecie i lubimy. Polecam obejrzeć teledysk –  mówi Maria Niklińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Szerszej widowni Maria Niklińska znana jest przede wszystkim jako aktorka teatralna („Między łóżkami”), filmowa ( „Ja wam pokażę”) i serialowa („Klan”, „Na Wspólnej”). Tymczasem artystka zaskoczyła swoich fanów i wydała debiutancki album, pokazując się również od strony wokalnej. Piosenkarka podkreśla, że klimat jej płyty tworzą życiowe teksty, instrumenty akustyczne, nawiązania do stylu retro i współczesne brzmienia.

Płyta jest w sklepach i nosi po prostu tytuł „Maria”. Jest na niej 11 utworów, jest to electropop, chociaż momentami mroczny czy nostalgiczny, aczkolwiek piosenka „Lubisz tak” jest electropopowa z elementami folku – tłumaczy Maria Niklińska.

Niklińska ukończyła szkołę muzyczną w klasie fortepianu, a podczas studiów na Akademii Teatralnej wielokrotnie mierzyła się z piosenką aktorską.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

Gwiazdy

Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.