Newsy

Kamila Szczawińska: moja córka nie lubi Barbie. Twierdzi, że jest nudna

2017-02-28  |  06:50

Modelka nie obawia się, że jej córka popadnie w kompleksy, bawiąc się Barbie. Na razie dziewczynka nie lubi tych lalek i uważa je za nudne. Wszystkim posiadanym Barbie obcina włosy, nie przepada bowiem za typem księżniczki.

Lalka Barbie od ponad pół wieku należy do najpopularniejszych zabawek dla dziewczynek. Zdaniem wielu psychologów może ona jednak zaburzać sposób postrzegania własnego ciała, a tym samym prowadzić m.in. do problemów z odżywianiem, depresji i nadużywania chirurgii plastycznej. Kamila Szczawińska ma nadzieję, że jej córce nie grozi obniżenie samooceny spowodowane przez Barbie.

– Moja córka jak na razie nie lubi Barbie, ostatnio pod szafką znalazłam dziwne zawiniątka, to były chusteczki higieniczne, a w środku włosy lalek Barbie – mówi modelka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

5-letnia Kalina miała dziesięć Barbie. Wraz z przyjaciółką obcięła włosy wszystkim posiadanym lalkom.

 Stwierdziła, że są nudne i że ona nie lubi w ogóle księżniczek i takich długich włosów, więc je obcięła – mówi Kamila Szczawińska. 

Modelka nie należy jednak do przeciwników medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. Uważa, że wiele osób tylko w ten sposób jest w stanie pozbyć się poważnych, uniemożliwiających normalne życie, kompleksów. Nie potępia więc takich zabiegów jak poprawienie biustu, odstających uszu czy brzydkiego nosa. Jej zdaniem należy jednak zachować umiar.

Czasami rzeczywiście, szczególnie w miejscach publicznych albo na pokazach mody widzę, że coraz więcej dziewczyn zaczyna przypominać jedna drugą, że wyglądają jak z tej samej fabryki, fabryka klonów – mówi Kamila Szczawińska.

Taki trend nie podoba się gwieździe. Jej zdaniem upodobnianie się do innych sprawia, że człowiek traci swoją wyjątkowość. Ona sama też nie jest całkowicie zadowolona ze swojego wyglądu, wie jednak, że zmieniając cokolwiek straciłaby swoją indywidualność.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.