Mówi: | Kasia Moś |
Funkcja: | wokalistka |
Kasia Moś: Zawsze chciałam iść do „Tańca z Gwiazdami", a nie do „Twoja twarz brzmi znajomo". To dla mnie duże wyzwanie
Wokalistka podkreśla, że udział w show „Twoja twarz brzmi znajomo” to dla niej duże wyzwanie zarówno pod kątem wokalnym, jak i aktorskim. Dlatego przed podjęciem decyzji o udziale w programie miała sporo obaw. Piosenkarka najbardziej obawia się tego, że nawet jeśli na próbach wszystko będzie szło po jej myśli, to w programie pod wpływem emocji głos może odmówić posłuszeństwa i nie będzie chciał przestawić się na inną skalę.
Kasia Moś podkreśla, że w jesiennej edycji programu Polsatu najbardziej chciałaby się zaprezentować jako Alicia Keys lub Beyoncé.
– Mówi się, że wokalista sobie poradzi – ale to nie do końca tak jest. Kiedy wcielamy się w postać i musimy zaśpiewać głosem danego artysty, to tak naprawdę musimy się nauczyć śpiewu od początku, musimy sobie wszystko poprzestawiać. Struny głosowe są przyzwyczajone do danego wysiłku, do danego śpiewania, więc obawiałam się tego, że nawet jeśli na próbach będzie fajnie i wszystkie barwy jakoś będą wychodzić, to kiedy przyjdzie stres i wejście na scenę, głos będzie chciał wrócić na wygodne miejsce. Dla mnie to bardzo duże wyzwanie, aktorsko to już w ogóle nie mówię – mówi agencji Newseria Kasia Moś, piosenkarka.
Artystka jest przekonana, że „Twoja twarz brzmi znajomo” dostarczy widzom dużo wrażeń. Niemniej jednak podjęcie decyzji o dołączeniu do programu nie było dla niej łatwą sprawą i wymagało dogłębnego przemyślenia.
– Parę lat temu byłam na castingu, teraz po Eurowizji dostałam propozycję, zadzwoniono do mnie i chwileczkę się zastanowiliśmy nad tym. Zawsze mówiłam, że chciałabym iść do „Tańca z Gwiazdami", bo bardzo chciałabym się nauczyć tańczyć, a do „Twoja twarz brzmi znajomo” chyba nie, bo nie wiem, czy bym sobie poradziła. Ale kiedy dostaliśmy taką propozycję, to po chwili zastanowienia powiedzieliśmy, że tak. Bardzo lubię w życiu wyzwania, a to jest dla mnie duże wyzwanie – mówi Kasia Moś.
W nowej edycji programu przygotowano nowe konkurencje i nowe zadania. Pierwsze z nich to „Wyzwanie”. Uczestnik, który zobaczy na kołowrotku takie hasło, otrzyma możliwość wybrania jednej z wylosowanych przez pozostałych zawodników postaci. Oznacza to, że dwóch artystów może się wcielić w jedną osobę i zapowiada się niezwykle emocjonujący pojedynek. Druga z konkurencji to „Wypróbuj przyjaciela”. Po wylosowaniu tego hasła uczestnicy wykonają utwór z wybranym przez siebie przyjacielem.
Czytaj także
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.