Newsy

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni

2024-04-11  |  06:16
Mówi:Katarzyna Cichopek, prezenterka telewizyjna, aktorka
Maciej Kurzajewski, dziennikarz sportowy, prezenter

Para zaznacza, że badania profilaktyczne to nie strata czasu, ale ważna informacja o stanie własnego zdrowia. Regularne ich wykonywanie pozwala na zwiększenie świadomości, szybką reakcję na ewentualne nieprawidłowości, podjęcie wczesnego leczenia i zahamowanie rozwoju choroby, jeszcze przed wystąpieniem doskwierających objawów klinicznych. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski chcą dawać innym dobry przykład, zachęcają więc do tego, by zacząć od podstawowych badań krwi i od ich wyniku uzależnić kolejne kontrole.

Byłe gwiazdy TVP wzięły udział w konferencji II edycji kampanii „Badaj się regularnie” i jak przekonują, każdy moment jest dobry, by zacząć dbać o swoje zdrowie. Badań profilaktycznych nie można lekceważyć, nawet jeśli jesteśmy zdrowi.

– Nie ma nic cenniejszego w życiu niż zdrowie. Badamy się regularnie, temat jest nam bardzo bliski i jest bardzo ważny, dlatego jesteśmy na tym evencie, żeby głośno o tym mówić – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Cichopek.

– Regularne badania stawiamy sobie za punkt honoru, również dlatego że oboje jesteśmy aktywni, również fizycznie. Wysiłek fizyczny nam się kojarzy ze sportem, ale też ze zdrowiem. Aby być zdrowym i aktywnym, konieczne są regularne badania. To się zaleca nie tylko sportowcom, ale również i amatorom. A my jesteśmy amatorami, którzy kochają sport, wysiłek i chcą mieć pewność, że zdrowie i sport idą ze sobą w parze – mówi Maciej Kurzajewski.

Niestety, mimo różnych akcji profilaktycznych i kampanii edukacyjnych, nadal wielu Polaków boi się badań i nie robi regularnego przeglądu swojego organizmu. Cichopek zachęca więc tych nieprzekonanych do pozbycia się wszelkich blokad i kontrolowania na bieżąco stanu zdrowia, bo wiele chorób przez długi czas może nie dawać żadnych objawów i pozornie nie ma powodów do niepokoju.

– Choć może towarzyszyć nam lęk, to trzeba pamiętać, że dzisiejsza medycyna jest na tak wysokim poziomie, że większość badań jest naprawdę bezbolesna i lepiej profilaktycznie badać się regularnie, niż później wykryć coś, co może być niepokojące i w następstwie całe leczenie może być zdecydowanie trudniejsze do przejścia. Przede wszystkim trzeba zrobić badania krwi. Krew powie nam wszystko, czy coś jest w organizmie nie tak. Jeśli tak będzie, to wtedy należy pójść na dalszą konsultację i porozmawiać z lekarzem. Bardzo budujące jest to, że dostępność badań jest już coraz lepsza – podkreśla.

Maciej Kurzajewski zauważa natomiast, że szczególnie mężczyzn trudno namówić do regularnych badań. Według raportu zrealizowanego na zlecenie szpitala Medicover w styczniu 2020 roku 23 proc. panów uważa badania profilaktyczne za zbędne, a co 10. w ogóle ich nie wykonuje. Taka postawa dziwi, biorąc pod uwagę, że tylko 9 proc. mężczyzn ocenia swój stan zdrowia jako bardzo dobry.

– Chciałbym przede wszystkim zaapelować do panów, bo ten lęk najczęściej właśnie nas dotyka, mimo że staramy się być tacy męscy w każdej minucie naszego życia. Nie bójmy się tych badań, dlatego że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. Zyskujemy pewność, że wszystko jest dobrze, a jeśli coś w tych badaniach wychodzi nie tak, jak byśmy sobie tego życzyli, to jesteśmy na wczesnym etapie, możemy zareagować i możemy wykluczyć rozwój potencjalnego zagrożenia dla naszego zdrowia – mówi.

By nie zapomnieć o regularnych badaniach, warto wybrać sobie w roku taki czas, który można poświęcić na profilaktykę, i trzymać się wcześniej ustalonych terminów.

– Marzec to jest taki miesiąc, kiedy skupiam się na sobie. Jest to miesiąc kobiet i ja sobie zaplanowałam w kalendarzu, że to jest właśnie ten czas, kiedy robię przegląd całego swojego ciała – mówi Katarzyna Cichopek.

– A ja z kolei biegam i wiosną, kiedy rozpoczynam swój sezon biegowy, to wtedy sprawdzam swój organizm właśnie dzięki regularnym badaniom. A kiedy kończę ten sezon w listopadzie, to też drugi raz sprawdzam, żeby mieć pewność, że zima też będzie zdrowa – dodaje Maciej Kurzajewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.