Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta

Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.

Specjaliści chorób zakaźnych tłumaczą, że kleszczowe zapalenie mózgu to jedna z najgroźniejszych chorób przenoszonych przez kleszcze. Niestety większość pacjentów nie jest świadoma swojego kontaktu z pajęczakiem, a przez to nie kojarzy pierwszych jej objawów (bóle mięśni, stawów, gorączka) z możliwym zakażeniem, tylko na przykład z grypą.

– Zabezpieczam się przeciwko kleszczom, ale powiem szczerze, że kompletnie nie zdawałam sobie sprawy, jak ciężką i  nieodwracalną chorobą jest kleszczowe zapalenie mózgu. Nie sądziłam, że na to nie ma leków i myślę, że troszkę jako społeczeństwo jesteśmy niedoinformowani, to jest bardzo smutne. Cieszę się więc, że są tego typu akcje, które pomogą nam zobaczyć to całe zjawisko – mówi agencji Newseria Katarzyna Dowbor.

Prezenterka była gospodynią konferencji, która zainaugurowała ósmą edycję kampanii edukacyjnej „Nie igraj z kleszczem. Wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu!”. W naszym kraju z roku na rok rośnie odsetek osób dotkniętych KZM. Z danych Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH–PIB wynika, że w 2019 roku zanotowano 265 przypadków, w roku 2022 – 445, a w 2024 już niemal 800. W tym roku tylko w styczniu i lutym odnotowano 31 przypadków zakażenia wirusem KZM.

– Dopiero wsłuchując się we wszystkie informacje o kleszczowym zapaleniu mózgu, które dzisiaj na konferencji usłyszałam, doszłam do wniosku, że muszę się jak najszybciej zaszczepić. Już zamówiłam sobie szczepionkę do apteki i idę to zrobić – mówi.

Dwie dawki dają 90 proc. efektywności szczepienia, a w ciągu kilku kolejnych miesięcy efekt utrwala się trzecią dawką. Z raportu „Kleszczowe zapalenie mózgu. Wiedza, praktyki i profilaktyka wśród Polek i Polaków”, opracowanego przez Ośrodek Badań Socjomedycznych UW oraz Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, wynika, że zaledwie 10 proc. Polaków zaszczepiło się przeciwko KZM, chociaż o takiej możliwości słyszało prawie dwie trzecie badanych (61,6 proc.). Wśród właścicieli psów odsetek zaszczepionych wynosi niecałe 12 proc. Właściciele często zabezpieczają przed tymi groźnymi pajęczakami swoje pupile, a nie zabezpieczają siebie.

– Moje psy, koty i konie są bardzo dobrze zabezpieczone, mają specjalne tabletki, obroże, więc o tym wszystkim pamiętamy, natomiast zapominamy, że bardzo często ten kleszcz z naszego pupila, ulubieńca, bez jego winy absolutnie, może przejść na nas i w sytuacji, kiedy nie ma takich tabletek dla ludzi, jakie są dla zwierząt, niestety może się to różnie skończyć. Oczywiście jest kleszcz, który nie przeniesie żadnej choroby, ale jest też taki, który przeniesie takie ciężkie schorzenia, że potem nie poradzimy sobie ze zdrowiem – mówi prezenterka TVP.

Kleszcze występują nie tylko w lasach i na łąkach, ale także w ogrodach, parkach i na skwerach miejskich, ponieważ są przenoszone m.in. przez ptaki, wiewiórki czy jeże. W naszym klimacie kleszcze pozostają aktywne cały rok. Ich sprzymierzeńcem są łagodne zimy i stosunkowo wysokie temperatury. Dlatego tak ważna jest profilaktyka antykleszczowa. Katarzyna Dowbor apeluje, aby po każdym spacerze zachować czujność.

– Codziennie chodzę z nimi na spacery na łąki, gdzie kleszczy jest bardzo dużo. Moje zwierzaki są zabezpieczone, więc te kleszcze są już wysuszone, takie nieżyjące, ale ten kleszcz może też przejść na mnie i wtedy ja będę żywicielem. Więc sprawdzam to i staram się pilnować. Kiedy wychodzę na łąkę czy do lasu, to zakładam wysokie obuwie, długie spodnie. Dbam o to, żeby jednak nie dać temu kleszczowi szansy – dodaje.