Mówi: | Katarzyna Pakosińska, aktorka, artystka kabaretowa Irakli Basilashvili, mąż Katarzyny Pakosińskiej |
Katarzyna Pakosińska: W ostatnim roku prace się nam pokończyły i siedzieliśmy większość czasu w domu. Zaczęliśmy więc remont, który trwał rok
Aktorka zaznacza, że czas pandemii spędziła produktywnie. Mimo ograniczonej liczby projektów artystycznych nie mogła narzekać na brak obowiązków. Razem z mężem – Iraklim Basilashvilim – skupili się na remoncie nowego domu, który pochłonął ich bez reszty. Od jakiegoś czasu można ich oglądać w programie „Power Couple” na antenie TVN, w którym pary muszą radzić sobie w niecodziennych sytuacjach.
– W ostatnim roku prace się nam pokończyły. Siedzieliśmy większość czasu w domu. Ten czas był jednak bardzo intensywny. Kiedy w Polsce rozpoczęła się pandemia koronawirusa, my akurat się przeprowadziliśmy i zaczęliśmy remont, który trwał rok. Przebywaliśmy w kablach, kurzu, farbach, więc byliśmy w troszeczkę innej rzeczywistości. Skupiliśmy się na prowizorycznych, codziennych, domowych obowiązkach takich jak zakupy, wyniesienie śmieci – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Pakosińska.
Aktorka tłumaczy, że zawsze pragnęła mieć u boku silnego i szlachetnego mężczyznę, któremu będzie mogła zaufać. Uważa, że Irakli Basilashvili zawsze kieruje się swoimi zasadami moralnymi, jest romantyczny i szalony jednocześnie. W programie „Power Couple” mąż okazał się również niezwykle troskliwy. Pomagał artystce zawsze wtedy, gdy pozwalały mu na to okoliczności. Dzięki temu czuła się bezpiecznie i pewnie.
– Program był dla nas zupełnie inną historią. Dzięki niemu mogliśmy bardziej skoncentrować się na sobie, uczuciach i tym, co przeżywamy. To było zupełnie inne bycie ze sobą niż takie obcowanie w codzienności domowej – zaznacza Katarzyna Pakosińska.
Program „Power Couple” można oglądać w każdą sobotę o godz. 20:00 na antenie telewizji TVN.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.