Newsy

Lara Gessler: moja mama jest nie do powstrzymania, więc trudno jest nie być z niej dumną

2018-11-23  |  06:17

Lara Gessler nazywa swoją mamę „żelazną damą polskiej gastronomii” i podkreśla, że jest osobą o silnym charakterze, do tego niezwykle kreatywna i konsekwentna w działaniu. Zdaniem córki Magdy Gessler restauratorka powinna być wzorem dla wielu ludzi, którym brakuje pomysłów na życie i motywacji do podejmowania nowych wyzwań. 

Lara Gessler przyznaje, że jej matka ma ognisty temperament i sto pomysłów na minutę. To torpeda pełna pasji i wzór kobiety.

Moja mama jest nie do powstrzymania, więc trudno jest nie być z niej dumną. Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę to, jak późno zaczęła karierę, bo miała ponad 40 lat – a wcześniej była zupełnie niemedialna, to myślę, że to daje siłę wielu osobom. Szczególnie do myślenia mają młodzi, którzy czasami są po dwudziestce i już nie mają siły, więc myślę, że trzeba spojrzeć na moją mamę i się poważnie zastanowić – mówi agencji Newseria Lara Gessler.

Lara Gessler przyznaje, że w wielu sytuacjach stara się być dla mamy oparciem. Studzić emocje pomaga jej dystans, opanowanie i dyscyplina. Wspólna praca dodatkowo zacieśnia więzi i pozwala spędzać więcej czasu razem. Choć teraz obydwie są rozpoznawalne i mają swoich fanów, to córka restauratorki dokładnie nie pamięta tej pierwszej fali popularności, jaka spadła na jej mamę.

– Przegapiłam to. Mieszkałam wtedy już gdzieś indziej, sama, więc mimo że przez pierwsze dwa sezony „Kuchennych Rewolucji” jeździłam z nią, to jednak wtedy jeszcze to nie było tak mocne, jak jest w tej chwili. Po jakimś czasie, jak z nią gdzieś wyszłam, to mówię: Boże kochany, co się dzieje? Nie mam w ogóle takiego poczucia, to jest jednak mama – mówi Lara Gessler.

Obie panie łączy pasja do gotowania i zamiłowanie do sztuki. Lara Gessler konsekwentnie realizuje swoje pomysły, ale nie tylko kulinarne, bo spełnia się również na innych płaszczyznach. Ostatnio zaprojektowała kolekcję sukien ślubnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.