Mówi: | Maciej Zakościelny |
Funkcja: | aktor |
Maciej Zakościelny: Film „Dywizjon 303. Historia prawdziwa” jest wspaniale odbierany przez publiczność. Ludzie płaczą, wychodzą wzruszeni – naprawdę działa ku pokrzepieniu serc
W filmie „Dywizjon 303. Historia prawdziwa” Maciej Zakościelny wcielił się w „Jana Donalda” Zumbacha, podpułkownika Królewskich Sił Powietrznych. Aktor przyznaje, że to postać wielowymiarowa, dlatego ta rola była dla niego sporym wyzwaniem, któremu chciał jak najlepiej sprostać. Odczuwa też satysfakcję z tego, że taki film powstał i dość wiernie udało się odtworzyć realia tamtych czasów. Zdaniem Zakościelnego, od momentu premiery produkcja cieszy się dużą popularnością i zbiera pozytywne opinie.
„Dywizjon 303. Historia prawdziwa” powstał na podstawie słynnej książki Arkadego Fiedlera. Na początku polscy piloci byli niedoceniani i wyśmiewani, a później stali się legendą. W ramach Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF) stworzyli elitarną jednostkę, która nie miała sobie równych. Twórcy filmu ściśle współpracowali z historykami i mieli wsparcie rodziny Arkadego Fiedlera.
– To była wspaniała przygoda i widzę, że też ten film wspaniale odbiera publiczność. Naprawdę działa ku pokrzepieniu serc i człowiek wychodzi z niego pozytywnie naładowany. Temu miał służyć ten film i cieszę się, że sprostał temu zadaniu. Bardzo dużo dostaję wiadomości, że ludzie płaczą na tym filmie, wzruszeni wychodzą. Myślę, że taki film nam był bardzo potrzebny – mówi agencji Newseria Maciej Zakościelny, aktor.
Grany przez Zakościelnego Jan Zumbach był urokliwy, szarmancki, ale dla wrogów, z którymi walczył w powietrzu – bezwzględny. Przyjaciele wołali na niego Johnny lub Donald, bo na swoim samolocie malował postać Kaczora Donalda trzymającego w ręku kij bejsbolowy. Był jednym z najskuteczniejszych pilotów w historii Dywizjonu 303. Po wojnie wciąż szukał adrenaliny, więc został najemnikiem, wiążąc się z ludźmi, którzy nie zawsze prowadzili legalne interesy. Zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach.
– Granie postaci autentycznych w oparciu o to, co można było się o nich dowiedzieć, samo poczucie, że gra się kogoś takiego, wyobrażenie sobie, co oni mogli tam przeżywać, jakimi ludźmi musieli być i jak się zachowywali na dole, że na górze mogli robić takie rzeczy. Bardzo pojemny temat do pracowania nad nim – mówi Maciej Zakościelny.
Oprócz widowiska wojennego na widzów czeka również opowieść o miłości. W filmie poznajemy losy romansu Zumbacha z Victorią Brown (w tej roli Cara Theobold), oficer brytyjskiego wywiadu. Obok Zakościelnego można zobaczyć również Piotra Adamczyka, Jana Wieczorkowskiego, Antoniego Królikowskiego i Marcina Kwaśnego. Aktorzy niezwykle dobrze wspominają atmosferę na planie i możliwość współpracy z kolegami po fachu z innych krajów.
– Spotkanie z brytyjskimi kolegami, z niemieckimi, było naprawdę czymś fantastycznym, bo to jest wymiana, jak na studiach się jeździło. Widzimy, jak ktoś gra, widzimy, jak my na tym tle wypadamy, co my myślimy o tym zawodzie, granie w innych językach. Nie miałem problemu, żeby 17 godzin być na planie, bo po prostu była świetna filmowa atmosfera. Każdy kombinował, dodawał, co czuł, że powinien, to była dyskusja z reżyserem, czuliśmy, że współtworzymy. Ta energia, która tam jest, między nami była bardzo prawdziwa – mówi Maciej Zakościelny.
Zakościelny jest też pełen uznania dla producenta filmu – Jacka Samojłowicza.
– Jacek Samojłowicz jest moim zdaniem jakimś totalnym świrem, porywając się na taki temat i nie mając jeszcze całego budżetu dopiętego, ale udało mu się to. Wszyscy mówili, że to zrobią, nikt tego nie zrobił wcześniej, a jemu się to udało i zrobił fajny film, ciekawy – mówi Maciej Zakościelny.
Pozytywną opinię o filmie i zgodności z prawdą historyczną wydał Instytut Pamięci Narodowej.
Czytaj także
- 2024-07-18: Większość małych i średnich firm przez całą swoją działalność nie zmienia banku. Wysoko oceniają dostępność do usług bankowych
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-07-08: Duża presja regulacyjna stanowi coraz większe obciążenie dla firm kosmetycznych. Branża obawia się utraty konkurencyjności na globalnym rynku
- 2024-06-06: Produkcja prądu z odnawialnych źródeł coraz częściej ograniczana. W ten sposób marnujemy rekordowe ilości taniej zielonej energii
- 2024-06-05: Realizacja celów gospodarki wodorowej do 2030 roku coraz mniej realna. Konkurencyjność polskiego przemysłu będzie się pogarszać
- 2024-06-21: Polska wciąż w unijnym ogonie pod względem rozwoju sektora biogazu. Nie pomogła specustawa, barierą pozostają wysokie koszty
- 2024-06-18: Reforma UE ma wzmocnić europejskie bezpieczeństwo lekowe. Konieczne będą też inwestycje w produkcję leków
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-06-11: Wybuch wojny w Ukrainie napędził nowy wyścig zbrojeń. Polski przemysł stara się wykorzystywać te szanse
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Ochrona środowiska
![](/files/1922771799/fleming-otoczenie-2-foto-1-ram,w_274,r_png,_small.png)
Patrzenie na zieleń może zwiększyć komfort życia mieszkańców miast. Najbardziej kojąco działał widok drzew
Zmniejszenie odczucia lęku i zwiększenie odprężenia to główne korzyści wynikające z nawet wzrokowego kontaktu z zielenią – dowiedli brytyjscy i izraelscy naukowcy. Okazało się, że największe korzyści czerpiemy z patrzenia na drzewa, a wyraźny dobroczynny wpływ natury na dobrostan psychiczny można zauważyć nawet po krótkim spacerze. To ważne wskazówki dla urbanistów, które mogą być pomocne w optymalnym planowaniu przestrzeni miejskiej. Kontakt wzrokowy z zielenią nie wpływa natomiast na zdolności poznawcze.
Gwiazdy
Edyta Herbuś: Joga pozwala mi zadbać o systematyczny przepływ dobrej energii i harmonię. Mam bardzo dobry kontakt ze swoim ciałem
![](/files/1922771799/191-herbus-joga-foto,w_133,_small.jpg)
Tancerka kompleksowo dba o swoje zdrowie i o ciało. Nie daje sobie taryfy ulgowej i zawsze, niezależnie od ilości obowiązków zawodowych, stara się znaleźć czas, by wykonać pakiet ulubionych ćwiczeń. Edyta Herbuś zdążyła się już przekonać, że niezwykle korzystny wpływ na jej kondycję i dobre samopoczucie ma także joga. Systematyczne jej praktykowanie umożliwia bowiem swobodny przepływ energii i pozwala utrzymać życiową równowagę. Nie ukrywa więc, że jest wielką miłośniczką tej aktywności i poleca ją także innym.
Handel
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
![](/files/1922771799/tpay-platnosci-foto,w_133,r_png,_small.png)
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.