Mówi: | Magdalena Bolesławska |
Funkcja: | blogerka |
Magdalena Bolesławska: Kiedy 12 lat temu został u mnie zdiagnozowany rak mózgu, to po prostu doznałam szoku. To było traumatyczne przeżycie
Blogerka z własnego doświadczenia wie, że diagnoza: rak – niezależnie od stopnia zaawansowania choroby – natychmiast przynosi najgorsze myśli, a brak precyzyjnych informacji na temat nowotworu i sposobu leczenia jeszcze dodatkowo pogłębiają lęk i niepokój. Nie każdy jest gotowy na to, by poradzić sobie z takim traumatycznym przeżyciem, pokonać zwątpienie i znaleźć siłę do walki. Dobrze więc, gdy w tych trudnych chwilach obok jest ktoś, kto zapewni wsparcie emocjonalne i pomoże w leczeniu. Już sama rozmowa i znalezienie wiarygodnego źródła informacji pomaga zmniejszyć napięcie, rozładować stres spowodowany diagnozą i rzucić na tę sytuację nowe światło.
– Warto rozmawiać o nowotworach, a szczególnie o raku piersi, bo my kobiety bardzo emocjonalnie podchodzimy już do samej diagnostyki, a co dopiero do wyniku i tego „wyroku”, który dostajemy po badaniach. To jest dla nas bardzo ciężkie doświadczenie, często bardzo traumatyczne – mówi agencji Newseria Lifestyle blogerka Magdalena Bolesławska.
Ona sama dokładnie pamięta ten trudny dzień sprzed 12 lat, w którym w jednej chwili zawalił się jej świat.
– Wiem to z własnego doświadczenia, kiedy po prostu dostałam moje wyniki w okienku, bez żadnego objaśnienia, bez konsultacji z lekarzem, a otworzyłam kopertę w domu, gdzie jestem sama, i przeczytałam: oponiak zwapniały. Wujek Google powiedział mi, że to jest rak mózgu. I wtedy po prostu doznałam szoku. Jeżeli tylko czytasz takie hasła – bez żadnego przygotowania, bez wyjaśnienia specjalisty, że to nie jest nic groźnego – to kończy ci się świat – mówi.
Magdalena Bolesławska nie ukrywa, że wpadła wtedy w panikę i w pośpiechu zaczęła szukać w internecie informacji na temat tego nowotworu, sposobów leczenia i szans na przeżycie. W końcu, w natłoku różnych, czasem zupełnie sprzecznych wiadomości i komentarzy, zupełnie się pogubiła.
– Pierwsze myśli, kiedy przeczytałam moją diagnozę: rak mózgu, były: ale jak to się operuje, czy otwiera się czaszkę, czy robi się to w jakiś inny sposób, czy jest to w ogóle operowalne, czy to już jest wyrok, czy da się z tym żyć, a może to już jest koniec życia? W głowie był milion pytań, bardzo różnych, bardzo ciężkich. Naprawdę jest to traumatyczne przeżycie – mówi blogerka.
Jej zdaniem niezwykle ważne jest, by osoba, która zmaga się z nowotworem, nie została z tym wszystkim sama. Wsparcie emocjonalne ze strony bliskich, fachowa pomoc specjalistów i doświadczenia osób, które pokonały raka, mogą znacznie zwiększyć jej komfort psychiczny. Magdalena Bolesławska zachęca więc do odwiedzenia kanału informacyjno-edukacyjnego „Prosto o raku piersi”. Celem tego projektu jest udzielenie odpowiedzi zarówno na najczęściej zadawane pytania, jak i na te mniej oczywiste, trudne i wstydliwe. Kanał powstał z myślą o pacjentach onkologicznych i ich bliskich, którzy poszukują eksperckiej opinii, rzetelnej informacji i wsparcia na każdym etapie choroby.
– Bardzo się cieszę, że powstał taki portal i w prosty sposób będzie można rozmawiać o raku. Mam nadzieję, że dzisiaj jest już łatwiej znaleźć wiarygodne źródło informacji, bo kiedy ja 12 lat temu odbierałam moje wyniki, to wtedy nie było nic wspierającego. A przecież kiedy dowiadujemy się o takim wyniku, po prostu potrzebujemy wsparcia, takiego ludzkiego potraktowania nas z czułością, serdecznością, spokojem i wytłumaczenia, na czym to polega, jak będzie wyglądało leczenie i czy będziemy żyć – dodaje.
„Prosto o raku piersi” jest pierwszym cyklem w ramach kanału „Prosto o zdrowiu”, który powstał z inicjatywy Pfizer Oncology.
Czytaj także
- 2024-10-29: Trudno gojące się rany to problem miliona Polaków. System ochrony zdrowia go bagatelizuje
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-08: Agata Młynarska: W natłoku spraw odłożyłam na bok diagnostykę raka piersi. Przy okazji badań przesiewowych okazało się, że jest tam guz
- 2024-11-07: Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
- 2024-09-23: Sztuczna inteligencja znacząco przyspiesza opracowywanie przeciwciał. To rewolucja w farmacji na skalę odkrycia prądu
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-20: Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciwko HPV. Na razie zaszczepiła się jedna piąta uprawnionych nastolatków
- 2024-05-02: Rafał Zawierucha: Dostrzegam upadek zawodu dziennikarza. Dzisiaj dziennikarstwo opiera się na tym, żeby się dobrze klikało
- 2024-05-09: Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.