Mówi: | Małgorzata Potocka |
Funkcja: | aktorka |
Małgorzata Potocka: Zawsze jestem w niedoczasie. Dzień nie wystarcza mi na załatwienie wszystkich spraw
Aktorka przyznaje, że w swoim życiu nie może narzekać na nudę. Zawsze ma do zrobienia coś, co ją pochłania. Realizuje nie tylko projekty na teraz, lecz także te, które zaprocentują dopiero w przyszłości. Podkreśla, że nadmiar obowiązków i związany z tym brak czasu zawsze nakręcał ją do działania.
Małgorzata Potocka mówi, że cierpi na niedosyt twórczy i z każdym dniem ma coraz więcej chęci do działania. W miarę upływu czasu priorytetem nie jest dla niej błogi odpoczynek na kanapie, a wręcz przeciwnie – wzmożona aktywność. Chciałaby grać więcej ról w serialach, w filmach, realizować kolejne produkcje dokumentalne i przygotowywać wystawy. Aktorka mówi, że jestem trochę jak pirania, ciągle głodna nowego.
– Jestem zawsze w niedoczasie, zawsze brakuje czasu. Dzień nie wystarcza na załatwienie wszystkich spraw, na zrobienie tego, co chcę. Na to nie ma rady, oczywiście organizacja nasza codzienna jest bardzo ważna, mówi się: tracisz dużo czasu na coś. Okazuje się, że to nie jest stracony czas, bo to są godziny, na które wymyśliłam coś wspaniałego, to jest moment, kiedy może nie zrobiłam nic, co jest widoczne, ale na pewno pomyślałam o czymś, co potem w przyszłości będzie miało sens – mówi agencji Newseria Małgorzata Potocka, aktorka.
Aktorka przyznaje, że chociaż nie wszystko w życiu ułożyło się po mojej myśli, to czuje się kobietą spełnioną. Ma naturę optymistki, dlatego w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji szuka tego, co najlepsze.
– Myślę, że czas mi ucieka, zawsze go miałam za mało i zawsze go mam za mało, ale nic z tym się nie da zrobić, być może plan dnia trzeba skonstruować tak, żeby to wszystko udało się zmieścić, żeby był realny, ale na to nie ma rady. Kłopoty w pracy, w związku, w relacjach z bliskimi, z ukochanymi, z dziećmi, ze wszystkimi wynikają tylko z tego powodu, że sami ze sobą jesteśmy niepoukładani, a to jest najtrudniejsze – mówi Małgorzata Potocka.
Zdaniem aktorki nie warto jednak za wszelką cenę dążyć do perfekcji i układania wszystkiego od deski do deski. Czasem trzeba zdać się na spontaniczność. Dobrze jest też odłożyć na półkę wszelkie dotychczasowe niepowodzenia, bolesne wspomnienia i iść dalej do przodu.
Czytaj także
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.