Mówi: | Marek Krupski |
Funkcja: | aktor |
Marek Krupski: Mógłbym spędzać z moją żoną 24 godziny na dobę. Cieszę się, że razem gramy
Aktor zdradza, że choć w domu często jest namawiany przez żonę do przećwiczenia swoich kwestii, to jednak niechętnie skłania się ku takim praktykom. Jego zdaniem próby najlepiej robić na planie serialu, tuż przed zagraniem danej sceny. Bardzo ceni sobie jednak to, że mają szansę pracować przy jednym projekcie i dzięki temu mogą spędzać ze sobą więcej czasu. Zdradza też, że w kolejnym sezonie widzowie „Rodzinnego interesu” z pewnością będą usatysfakcjonowani. Poza ulubionymi bohaterami zobaczą bowiem nowe postacie, jeszcze bardziej intrygujące historie i wiele zaskakujących sytuacji.
W serialu „Rodzinny interes” Marek Krupski wciela się w rolę Wojtka, który wraz ze swoim przyjacielem z dzieciństwa Ryszardem otwiera warsztat samochodowy. Ich żony prowadzą mały, ale cieszący się dużą popularnością wśród klientów salon fryzjerski „Bella Ella”. Z kolei Magdalena Modra-Krupska gra tajemniczą i przebiegłą księgową Violettę.
– Uwielbiam pracować z moją żoną i tak naprawdę mógłbym z nią spędzać 24 godziny na dobę. Cieszę się, że razem gramy. Jak jesteśmy w domu, to żona mówi: „No, poćwiczmy”, a ja mówię: „Nie, no rybko, zróbmy coś innego”. Ale jeśli oczywiście mamy czas, to staramy się troszkę poćwiczyć nasze kwestie, ale i tak wolę zawsze ćwiczyć przed sceną. Ponieważ często jest tak, że sama lokalizacja, w której gramy, dodaje nam jakichś dodatkowych pomysłów. Oczywiście, tekst musimy znać, natomiast kwestia interpretacji w danym miejscu czy też pod wpływem poprzedniej sceny, gdzie ktoś zagrał, jakiś inny partner powoduje często, że te sceny troszkę ewoluują już na miejscu podczas grania – mówi agencji Newseria Marek Krupski.
W każdym odcinku serialu poznajemy losy nowych bohaterów, którzy są klientami obu tych firm. Do fabuły powróci też celebryta Dariusz Witter (w tej roli Dariusz Kordek), który w pierwszym sezonie odkrył swoją tajemnicę – okazał się zaginionym bratem Ryszarda. Widzowie przekonają się, jak ta sytuacja wpłynie na dalsze losy obu mężczyzn.
– W nowym sezonie zaskoczymy myślę przede wszystkim emocjami i historiami, gdzie sensacja będzie goniła sensację, ale nie tylko. Na pewno będzie miłość, będą łzy, i to nie tylko w wykonaniu kobiet, lecz także będą płakali mężczyźni, więc to będą naprawdę wzruszające sceny. Sama koncepcja też się troszkę zmieniła. Będzie się więcej działo u głównych postaci, u Wojtka, u ludzi, którzy pracują w warsztacie i w salonie „Bella Ella”. No i tam naprawdę dojdzie do prawdziwych miszmaszów. Wybaczcie mi, bo nie mogę spojlerować, ale na pewno będą emocje – mówi Marek Krupski.
Krupski tłumaczy, że w nowym sezonie scenarzyści nie tylko skupili się na rozwinięciu najciekawszych wątków głównych, lecz także wprowadzili nowe, wyraziste postaci i oryginalne case'y.
– Będzie również to, co mężczyźni lubią najbardziej, czyli piękne kobiety i niekoniecznie szybkie samochody. Mieliśmy ostatnio nawet taką, starą oryginalną wołgę, to jest klasyk. Mieliśmy również ciągnik, motocykl z II wojny światowej, ale nie tylko – mówi Marek Krupski.
Pierwszy sezon serialu „Rodzinny interes” w TV Puls oglądało 213 tys. widzów. Na drugą transzę producenci przygotowują 40 odcinków.
Czytaj także
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
Prezenter zaznacza, że „Halo tu Polsat” to niezwykle dynamiczny format i zarazem spore wyzwanie dla prowadzących, bo będąc na wizji niemal przez trzy godziny, cały czas trzeba zachować świeżość umysłu i energię. Ten projekt wymaga też pełnego skupienia i koncentracji, bo z zaproszonymi do studia gośćmi trzeba rozmawiać na tematy z różnych dziedzin. Maciej Rock przyznaje, że wartością dodaną tego programu jest możliwość poszerzenia swojej wiedzy i zdobycia różnych doświadczeń.
Farmacja
Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
Zespół naukowców z Międzynarodowego Centrum Badań nad Szczepionkami Przeciwnowotworowymi (ICCVS) na Uniwersytecie Gdańskim prowadzi zaawansowane badania nad nową terapią raka płuca, w której rolę leku będą pełnić limfocyty wyizolowane z krwi chorego. – To terapia szyta na miarę. Dla każdego z pacjentów wybieramy inny rodzaj komórek – mówi prof. dr hab. Natalia Marek-Trzonkowska. Jak wskazuje, projekt SWIFT jest już coraz bliżej rozpoczęcia fazy badań klinicznych. Jego realizację umożliwiły środki unijne w ramach działania Międzynarodowe Agendy Badawcze (MAB) z programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) przyznane przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.
Edukacja
RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
Rzecznik Praw Dziecka zapowiada walkę z mającymi miejsce w szkołach i innych placówkach przypadkami nieuzasadnionego przytrzymywania dzieci i młodzieży w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Trwają prace nad powołaniem interdyscyplinarnego zespołu, który zajmie się m.in. zaostrzeniem kar za tego typu nieuzasadnione przypadki. O takich sytuacjach młodzi ludzie sami informują Biuro RPD. Jego przedstawiciele apelują nie tylko o zmianę przepisów, ale też edukację dyrektorów szkół.