Mówi: | Margaret |
Funkcja: | wokalistka |
Margaret: Dzięki pracy w końcu będę miała udanego sylwestra
Margaret zaśpiewa dzisiaj dla widzów telewizji Polsat podczas imprezy sylwestrowej w Gdyni. Spędzenie ostatniego dnia roku w pracy absolutnie jej nie martwi. Wręcz przeciwnie – młoda gwiazda ma nadzieję, że tegoroczny sylwester wreszcie będzie dla niej udany.
– Czuję taką presję, że w sylwestra muszę się super bawić. Dla mnie imprezy są najfajniejsze, kiedy wychodzą strasznie spontanicznie – mówi Margaret agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. – Sylwester nie jest taką imprezą, więc dla mnie połączenie sylwestra z pracą to jest akurat pomysł idealny. Uwielbiam być na scenie i pracować, więc może w końcu będę miała udanego sylwestra.
22-letnia piosenkarka, która wdarła się do polskiego show-biznesu przebojem „Thank You Very Much” oraz nagranym do niego odważnym teledyskiem, próbuje jednak żyć tak jak przed debiutem. Margaret stara się ignorować zamieszanie, jakie wywołała na polskim rynku muzycznym. Ciągle pojawia się prywatnie na imprezach, na których bawią się jej fani. Nie dba o swój perfekcyjny wizerunek, czego jednak potem często żałuje:
– Staram się żyć normalnie i nie zwariować - zapewnia Margaret. – Cały czas wychodzę sobie bez make-up'u do galerii handlowej. I moi współpracownicy mówią: „Gosia, pomaluj się, bo ty już nie możesz”. A ja mówię: „Co nie mogę, jak mogę?”. Później ktoś sobie robi ze mną zdjęcie, patrzę na nie i sobie myślę: „O Boże, mogłam się pomalować”.
Margaret, nazywana przez krytyków muzycznych „najlepszym polskim dobrem eksportowym”, zaśpiewa w Gdyni swój największy hit „Thank You Very Much” oraz utwór-niespodziankę.
Czytaj także
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.