Newsy

Marzena Rogalska: Zawsze znajduję czas na czytanie książek. Jak człowiek nie czyta codziennie, to już po nim

2021-10-14  |  06:11

Dziennikarka zaznacza, że nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania chociażby jednej strony książki. Najchętniej wybiera klasykę, literaturę współczesną i publikacje poświęcone ks. Józefowi Tischnerowi. Jej zdaniem nowości wydawniczych jest tak dużo, że trudno za nimi nadążyć. W tym gąszczu różnorakich propozycji warto jednak znaleźć coś odpowiedniego dla siebie i mimo napiętego grafiku znaleźć czas na lekturę.

Marzenę Rogalską bez wątpienia można nazwać molem książkowym, bo jak sama przyznaje, zawsze towarzyszy jej dobra lektura.

– Zawsze jest czas na czytanie książek. Pamiętam czasy, kiedy przeprowadziłam się do Warszawy i bardzo dużo pracowałam i wtedy nastawiałam sobie budzik na szóstą rano, żeby móc poczytać przez godzinę. Myślę sobie, że jak człowiek zatraci ten zwyczaj, że jedna strona, dwie strony przed snem albo rano, to już po nim. Bo czytanie książek to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaka nam się przytrafia – mówi agencji Newseria Lifestyle Marzena Rogalska.

Dziennikarka podkreśla, że jej prywatny księgozbiór jest bardzo różnorodny. Domowa biblioteka niewiele różni się od tej tradycyjnej, a nowych pozycji wciąż przybywa. Trudno jest jej więc wskazać jedną, najbardziej ulubioną książkę, ale jak przyznaje, niektóre regały niemal pękają w szwach.

– Bardzo dużo klasyki, bardzo dużo współczesnej literatury, jest też osobny regał z kryminałami, ale chyba kryminałów czytam najmniej. Czasem sobie jakiegoś audiobooka kupię i słucham, podróżując po Polsce. Lubię też psychologiczne książki, bardzo lubię czeską literaturę, właściwie co mi w ręce wpadnie, co mi kto poleci, to czytam. Również wszystko to, co się ukazuje na temat ks. prof. Tischnera. Staram się też być na bieżąco z nowościami mojego wydawnictwa, a dodatkowo jeszcze chciałoby się być na bieżąco z jakimiś rzeczami, które nazywamy poezją, no po prostu trudno się w tym odnaleźć – mówi.

Marzena Rogalska zaznacza, że co prawda jest wielbicielką analogowych książek, ale docenia również zalety czytnika elektronicznego.

– To jest po prostu wspaniałe, mieści się to  do najmniejszej torebki, nawet jak kupuję małą torebkę, to przychodzę z moim czytnikiem i poproszę taką, żeby się mieścił, i to jest super – mówi dziennikarka.

Marzena Rogalska zachęca wszystkich, by w wolnej chwili sięgali po książki. Czytanie przynosi wiele korzyści i nawet jeśli ktoś nie może się zdecydować, jaką lekturę wybrać, to zawsze można próbować różnych gatunków. A obecnie w księgarniach stacjonarnych i internetowych wybór jest ogromny.

– Z jednej strony wspaniałe jest to, że czytają więcej wciąż kobiety, z drugiej strony trochę smutne, że się mało czyta. Ale nie chciałabym być pesymistką, jednak uwierzyć w ludzkość, skoro coraz więcej ludzi te książki czyta, coraz więcej tych książek jest i czasem trudno się połapać w tych nowościach, bo tego jest bardzo dużo, to nie należy się poddawać. Chociaż ja np. staję w mojej bibliotece, patrzę na to wszystko i myślę sobie: Panie Boże, żebym ja to zdążyła wszystko przeczytać – dodaje Marzena Rogalska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.