Newsy

Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy

2024-08-26  |  06:26

Restaurator podkreśla, że jego kącik w „Halo tu Polsat” nie będzie tylko minikuchnią w studiu telewizyjnym, ale miejscem inspiracji i źródłem szerzenia wiedzy na temat zdrowego odżywiania. By pokazać bogactwo kulinarne naszego kraju, będzie przygotowywał relacje z różnych zakątków Polski. W planach są również wyjazdy za granicę. Mateusz Gessler już wieszczy sukces nowemu formatowi i uważa, że żaden inny program śniadaniowy nie będzie mógł się z nim równać.

– „Halo tu Polsat” to będzie bardzo fajny program poranny, który pokaże lifestyle, który pokaże dramaty, ale i pozytywne rzeczy, jakie się dzieją na co dzień. Pokaże również jedzenie, a jedzenie łączy ludzi i moim zadaniem jest właśnie złączyć wszystkich, żeby oglądali Polsat z wielką przyjemnością, bo „Halo tu Polsat” będzie naprawdę wielkim wydarzeniem – mówi agencji Newseria Lifestyle Mateusz Gessler.

Restaurator jest przekonany, że poranna propozycja śniadaniowa Polsatu spełni wszystkie oczekiwania widzów, wypełni pewną lukę na rynku telewizyjnym i przyciągnie przed ekrany telewizorów tych, którzy do tej pory nie mieli w zwyczaju oglądać takich programów.

– Uważam, że tak naprawdę nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. Mamy najlepsze pary prowadzących, mamy najlepszych kucharzy, będzie nowe podejście i wszystkie rzeczy, które tak naprawdę interesują naszych widzów, to my będziemy pokazywali – mówi.

Mateusz Gessler zapowiada, że jego kącik kulinarny będzie się znacznie wyróżniał na tle tych, które są w innych programach porannych. Zamierza bowiem nie tylko dzielić się z widzami ulubionymi i sprawdzonymi przepisami, ale także edukować ich w kwestii zdrowego odżywiania.

– Ja będę gotował w studiu, ale też na wyjazdach. Będę się trochę kręcił po Polsce, mam nadzieję, że i za granicą. Będę pokazywał też bardzo pozytywne aspekty jedzeniowe. Dodatkowo moją rolą jest zachęcić do otwarcia się na jedzenie, do próbowania różnych rzeczy. Będę pokazywał, jak można gotować szybko, przyjemnie i tanio, ale też jak można robić jedzenie trochę bardziej skomplikowane i trochę droższe. Ogólnie będę próbował zmieniać złe nawyki żywieniowe Polaków, bo niektórzy niestety jeszcze bardzo niezdrowo się odżywiają. Chcę pokazać, że jedzenie jest najważniejszym elementem życia człowieka – tłumaczy.

Restaurator zdradza, że pracuje nad jeszcze jednym projektem telewizyjnym, ale na razie nie chce ujawnić szczegółów.

– Zobaczycie mnie w „Halo tu Polsat” i jeszcze w pewnym tajemniczym programie, ale nie mogę zdradzić, w jakim – dodaje Mateusz Gessler.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.