Newsy

Michał Baryza: Całe życie grałem w piłkę. Trenerzy pytają mnie, jakie pieniądze musieliby położyć, żebym przyszedł do klubu

2021-07-21  |  06:21

Model zaznacza, że w jego życiu nie ma miejsca na nudę. Jest aktywny i realizuje wiele projektów jednocześnie. Przyznaje, że bardzo dużo zawdzięcza programowi „Top Model”, w którym przed laty brał udział. Dzięki niemu stał się rozpoznawalny i mógł rozwinąć skrzydła w show-biznesie. Michał Baryza w przeszłości poważnie myślał o karierze piłkarza. Obecnie dostaje wiele ciekawych propozycji zawodowych. Ma nadzieję, że jeszcze uda mu się zagrać w dobrze rokującym klubie piłkarskim i pokazać, co potrafi na boisku.

Model zdradza, że ludzie często pytają go, jak znajduje czas na tak wiele przedsięwzięć zawodowych. Jak tłumaczy, wszystko jest kwestią dobrej organizacji i mądrze zaplanowanego grafiku. Rygorystyczne trzymanie się planu pozwala mu realizować się na różnych polach.

– Na co dzień jestem fizjoterapeutą, usprawniam ludzi, jeżeli tego potrzebują, i pracuję z osobami niepełnosprawnymi. „Top Model” dało mi możliwość pracy w zawodzie modela i sięgania po więcej. Robię wszystko, żeby trzymać sylwetkę i być cały rok dostępny dla nowych kontrahentów. Chciałbym mieć kiedyś swój program sportowo-edukacyjny i  uświadamiać ludzi, którzy nie mają wiedzy na temat swojego ciała, co warto robić, na co wydawać pieniądze, czym się suplementować. Telewizja jest dla mnie odskocznią, bawię się, gdy jestem przed kamerą, pokazuję, jaki jestem naprawdę – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifetsyle Michał Baryza.

Jak zaznacza, piłka nożna to bardzo ważna część jego życia. Ten sport towarzyszy mu, odkąd pamięta. Analizując przeszłość, stwierdza, że mógł lepiej pokierować swoją karierą piłkarską i trochę żałuje decyzji, jakie podjął. W jego otoczeniu brakowało jednak osoby, która zmotywowałaby go do działania i pokazała właściwy kierunek.  

– Całe życie grałem w piłkę, byłem bramkarzem. Teraz też gram, ale w lidze podwórkowej. Wcześniej nie miałem nikogo, kto by mnie popchnął, zobaczył mój talent i powiedział: Baryza, bierzemy cię. Miałem propozycje z różnych klubów, ale byłem głupi i przesiedziałem w jednym klubie 10 lat. Zmarnowałem swoją szansę, bo teraz już są nowi, młodsi chłopcy, którzy dużo więcej trenują. Jeżeli uda mi się gdzieś jeszcze pograć na wyższym poziomie, będę się z tego cieszył – tłumaczy.

Michał Baryza nie rezygnuje z piłki nożnej. Przyznaje, że często dostaje ciekawe oferty i być może kiedyś zdecyduje się powrócić na boisko, by kontynuować karierę. Obecnie więcej czasu spędza na siłowni. Wysportowana sylwetka jest niezwykle ważna w zawodzie modela – otwiera drzwi do wielu ciekawych projektów.

– Pojawiają się propozycje piłkarskie, miałem fajnych trenerów, którzy miło mnie wspominają i pytają, jakie pieniądze musieliby położyć, żebym przyszedł do klubu. Bardzo się z tego cieszę, bo to jest część mojego życia. Dużo pracy włożyłem w to, żeby zbudować swoją sylwetkę na siłowni, ale piłka nożna to także ważna część mojego życia. Grałem, trenowałem po to, żeby być coraz lepszym – zaznacza uczestnik programu „One Night Squad”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.