Newsy

Michał Figurski: praca zawodowa jest dla mnie najlepszą formą rehabilitacji

2017-03-10  |  06:55

Dla Michała Figurskiego praca jest obecnie priorytetem. Twierdzi, że bardzo pozytywnie wpływa na jego kondycję fizyczną i psychiczną, wymaga bowiem wysiłku fizycznego i intelektualnego. Stanowi więc najlepszą formę rehabilitacji. Figurski nie ukrywa jednak, że powrót do pracy nie należał do łatwych. Pierwsze nagranie wspomina jako wyjątkowo nieudane.

Michał Figurski doznał udaru mózgu we wrześniu 2015 roku. Przez pierwsze dwa tygodnie pobytu w szpitalu utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej, a jego życie było zagrożone. Po wybudzeniu jego ciało było częściowo sparaliżowane. Dziennikarz od półtora roku przechodzi rehabilitację, dzięki której stopniowo odzyskuje sprawność. Twierdzi, że choroba całkowicie zmieniła jego sposób patrzenia na świat i życiowe priorytety.

– Byłem bardzo długo w szpitalu, więc miałem czas na przemyślenia. Mam nadzieję, że dobrze je wykorzystałem. Mówi się, że takie rzeczy dzieją się po coś, a więc wyniosłem z tego naprawdę sporo, mam nadzieję, że to się stało po coś – mówi Michał Figurski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Rok po wylewie, we wrześniu 2016 roku, dziennikarz wrócił do pracy w roli gospodarza programu „WidziMiSię”, emitowanego przez stację Polsat News 2. Na powrót zdecydował się, jak tylko odzyskał całkowitą sprawność w zakresie mowy. Nie ukrywa, że jest wdzięczny swoim szefom za zaufanie i zgodę na ponowne pokazanie się na wizji. Zdaje też sobie sprawę z tego, że wielu współpracowników wątpiło, czy da radę pracować tak szybko po udarze mózgu. Przyznaje, że pierwsze nagranie wypadło bardzo źle.

– Zdrowi ludzie, którzy mają zastępstwo za mnie, mówią, że ten program jest wyzwaniem i nie jest prosty do poprowadzenia. Tu trzeba zachować balans pomiędzy przygotowaniem i wiedzą a lekkością prowadzenia rozmowy, poczuciem humoru. Jest tutaj sporo różnych elementów, które są wymagające – mówi Michał Figurski.

Po pierwszym programie dziennikarz zdał sobie sprawę z tego, że przecenił swoje możliwości. Nie zniechęciło go to jednak do kolejnych prób powrotu do zawodu. Twierdzi, że zaczął wówczas jeszcze ciężej pracować, co miało bardzo pozytywny wpływ na jego kondycję fizyczną i psychiczną. Zdaniem Figurskiego praca jest niezwykle istotną częścią jego rehabilitacji.

– Po pierwsze, muszę w ogóle wstać, wyjść z domu, bo człowiek w trakcie rekonwalescencji popada w stan kompletnego marazmu i rozleniwienia. Najchętniej by narzekał, że jest chory i nic mu się nie chce. A praca jest imperatywem, z którym się nie dyskutuje, trzeba iść i koniec. Przynajmniej ja przyjąłem taką postawę, wiedząc, że jeśli kiedykolwiek chcę wrócić do zawodu, to nie ma miejsca na narzekanie i utyskiwanie jak jest mi trudno – mówi dziennikarz.

Praca jest dla niego wyzwaniem fizycznym, choćby przez schody, które Figurski musi codziennie pokonywać, idąc do studia nagrań, oraz konieczność utrzymywania wyprostowanej sylwetki. Stanowi także wysiłek intelektualny, wymaga bowiem dobrej orientacji w bieżących tematach oraz pozyskania wiedzy z różnych dziedzin. Dziennikarz musi się swobodnie poruszać w tematyce związanej z polityką, ekonomią i kwestiami społecznymi, co jest dobrym ćwiczeniem dla mózgu.

– Wyzwaniem jest także samo nagranie. Dwóch gości w studiu, są to bardzo błyskotliwe, inteligentne osoby: dziennikarze, aktorzy, pisarze, muzycy, naukowcy, specjaliści i często wybitni eksperci z przeróżnych dziedzin, więc poziom adrenaliny jest spory i wymagania wobec mnie ogromne – mówi Michał Figurski.

Michał Figurski zaangażował się również w kampanię „Żywienie medyczne – Twoje posiłki w walce z chorobą”, której celem jest edukowanie na temat roli specjalistycznego żywienia w chorobach neurologicznych. W jej ramach dziennikarz poprowadzi 4-odcinkową audycję radiową „Figurski wzywa posiłki”. Premiera pierwszego odcinka odbędzie się na kanale YouTube Nutricia Medyczna Polska.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.