Mówi: | Mikołaj Krawczyk, aktor Sylwia Juszczak-Krawczyk, aktorka |
Mikołaj Krawczyk i Sylwia Juszczak: Niebezpieczeństwo zakażenia cały czas jest i nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Podchodzimy do tej nowej rzeczywistości ostrożnie
Pandemia nie daje o sobie zapomnieć, statystyki wciąż niepokoją, a ryzyko zakażenia nie maleje. Para aktorów nie ma wątpliwości, że na wielu płaszczyznach zaszły zmiany i trzeba je zaakceptować. Mimo wielu obaw i niepokoju Mikołaj Krawczyk i Sylwia Juszczak starają się jakoś funkcjonować zawodowo i prywatnie.
Życie w dobie pandemii zmusiło nas do zupełnie innego spojrzenia na wiele spraw. Sytuacja epidemiologiczna zmodyfikowała to, jak organizujemy nasz czas, jak przeplatamy ze sobą pracę i odpoczynek, jak spożywamy posiłki, a także w jaki sposób dbamy o higienę. Mikołaj Krawczyk nie ukrywa, że wciąż drży o zdrowie swoje i swoich bliskich.
– Pandemia trwa, natomiast po lockdownie to życie trochę wygląda tak jak stąpanie po może już nie aż tak kruchym lodzie, jak to wyglądało jeszcze parę miesięcy temu, natomiast sygnały i informacje nie są zbyt optymistyczne. Niebezpieczeństwo cały czas jest i nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć, więc podchodzimy do tej rzeczywistości ostrożnie. Natomiast jeżeli ta rzeczywistość, którą mamy, jest teraz normalnością, to chyba trzeba się dostosować i zaaklimatyzować, tak mi się wydaje – mówi agencji Newseria Lifestyle Mikołaj Krawczyk.
Z powodu lockdownu i innych ograniczeń teatry przez długi czas pozostawały zamknięte, a prace na planach różnych produkcji były wielokrotnie wstrzymywane lub odkładane na później. Grafik zawodowy aktorów świecił pustkami. Dużo zamieszania było również z nauką zdalną, zwłaszcza że dotyczyło ono nauczania na wszystkich poziomach edukacji. Sylwia Juszczak podkreśla, że ani uczniowie, ani rodzice nie są teraz w komfortowej sytuacji.
– Nie do końca wróciliśmy do normalności. Mam syna w klasie maturalnej, mam ósmoklasistę, mam prawie trzylatkę, mamy jeszcze jedenastolatków, więc staramy się jakoś funkcjonować, najbardziej optymalnie, z obostrzeniami oczywiście – mówi Mikołaj Krawczyk.
Czytaj także
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-09-24: Firmy dostosowują biura do nowych realiów na rynku pracy. Coraz częściej są miejscem spotkań i budowania relacji
- 2024-09-20: W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Zdrowiu reprodukcyjnemu wciąż poświęca się za mało uwagi w debacie o dzietności i polityce rodzinnej
- 2024-07-01: Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-10: Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
- 2024-06-13: Magdalena Boczarska: Tantiemy z internetu to jest należna nam wypłata za naszą pracę. Te pieniądze pozwoliłyby nam spokojnie przeżyć od pierwszego do pierwszego
- 2024-05-24: Mikołaj Roznerski: W wieku 40 lat zrozumiałem, że powinienem regularnie się badać. Mam dziecko i chcę jak najdłużej żyć w zdrowiu
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.