Mówi: | Monika Mariotti |
Funkcja: | aktorka |
Monika Mariotti: Showbiznes wciąga. Nie miałam czasu dla nikogo, więc teraz robię sobie przerwę
Aktorka zamierza zwolnić tempo pracy. Miniony rok był dla niej bardzo udany. Jednak za sukces zawodowy zapłaciła wysoką cenę. Ze względu na liczne obowiązki zawodowe zaniedbała kontakty z rodziną i przyjaciółmi. Teraz chce nadrobić zaległości. Postanowiła też zamieszkać poza Warszawą, aby cieszyć się przyrodą.
Monika Mariotti ma za sobą wyjątkowo pracowity rok. Aktorka dołączyła do obsady serialu "Druga szansa" emitowanego przez stację TVN, zagrała w spektaklu teatralnym "Spaghetti Poloneze" we własnej reżyserii, nowym serialu internetowym "Lifting" oraz filmie kinowym "Porady na zdrady". Wzięła udział także w programie "Dancing with the Stars: Taniec z Gwiazdami". Obecnie zamierza ograniczyć ilość projektów zawodowych i skupić się na życiu prywatnym.
– Nigdy nie miałam tyle pracy, ile w tym roku. Najpierw miałam bardzo mało, potem średnio, potem bardzo dużo i zapłaciłam dużą cenę, bo na przykład nie spotkałam się w ogóle ze swoim bratem – mówi Monika Mariotti agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda przyznaje, że jej obecna sytuacja zawodowa jest bardzo dobra. W ciągu minionych kilkunastu miesięcy zrozumiała jednak, że nie może podporządkowywać całego życia karierze, jest to bowiem równoznaczne z zaniedbywaniem samej siebie oraz relacji z rodziną i przyjaciółmi. Aktorka doszła również do wniosku, że chce mieszkać poza Warszawą, aby mieć lepszy kontakt z naturą.
– Nie miałam czasu dla nikogo i nie jest to dobre, więc muszę jakoś wyrównać. Show-biznes trochę wciąga, musisz brać i brać. Ja powiedziałam nie wielu ofertom i bardzo się cieszę – mówi Monika Mariotti.
Aktorka nie obawia się ewentualnych trudności z powrotem do pracy. Jej zdaniem w show biznesie łatwo jest ponownie zaistnieć, jeśli tylko się tego chce. Gwiazda zapewnia też, że odnalazłaby się także w innym zawodzie niż aktorstwo, zwłaszcza że ma już bogate doświadczenia w różnych branżach. Pracowała jako kelnerka, nadzorczyni ruchu ciężarówek w porcie, przez 17 lat uczyła języków obcych, ma też zdolności wokalne i umiejętność tworzenia spektakli teatralnych.
– Zawsze będę coś robiła, mogę robić wszystko, mogę się zmienić i zostać masażystką, ale jestem pewna, że nie mogłabym żyć bez twórczości. Nie oznacza to kariery, oznacza to że cały czas będę tworzyć – mówi Monika Mariotti.
Od 2 września aktorkę będzie można oglądać w serialu "Lifting", emitowanym ma platformie Eska Go.
Czytaj także
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-08: Państwowa Inspekcja Pracy nie ma narzędzi do walki z nadużyciami w umowach cywilnoprawnych. Reforma tej instytucji ma to zmienić
- 2024-10-23: Nowe przepisy mają poprawić sytuację osób zatrudnionych przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracy
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.