Mówi: | Monika Pietrasińska |
Funkcja: | modelka |
Monika Pietrasińska: Imprezy niewiele wnoszą do mojego życia. Wolę kupić książkę niż sukienkę na kolejne wyjście
Monika Pietrasińska ma dość bywania na imprezach. Twierdzi, że pozowanie na ściankach jej nie rozwija, a pieniądze zamiast na wieczorowe suknie woli przeznaczyć na kupno dobrej książki lub wakacyjnego wyjazdu. W tym roku była już w Turcji i na Krecie, wkrótce wybiera się do Hiszpanii.
Monika Pietrasińska zyskała rozgłos dzięki roli w serialu „Miłość na bogato”. Na początku swojej medialnej kariery chętnie bywała na publicznych imprezach i pozowała na ściankach. Stała się znana z odważnych, często kontrowersyjnych kreacji. Niedawno uznała jednak, że woli zajmować się rzeczami, które dadzą jej więcej satysfakcji i korzyści zawodowych.
– Lubię rzeczy, które rozwijają. To, że przyjdę na jedną, drugą, trzecią czy dziesiątą imprezę do mojego życia wniesie niewiele – mówi Monika Pietrasińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dla modelki nie bez znaczenia są także koszty każdego wyjścia na imprezę. Pietrasińska nie wypożycza kreacji, w których pokazuje się na czerwonym dywanie, ponieważ nie uznaje noszenia rzeczy po innej osobie. Za każdym razem kupuje więc sukienkę.
– Miałam taki okres w życiu, kiedy dużo chodziłam na imprezy. Niestety, niesie to za sobą niemałe koszty. Teraz wolę sobie kupić fajną książkę czy pojechać na wakacje w zamian za sukienkę, którą muszę kupić na takie wyjście, bo niemało to kosztuje – mówi Monika Pietrasińska.
W tym roku modelka już kilkakrotnie wyjeżdżała na urlop. Była w Turcji i na Krecie. Wakacje Pietrasińska najchętniej spędza w Europie, nie przepada bowiem za długimi lotami.
– Męczę się strasznie i jest mi źle. Jestem nie do wytrzymania, jak mam lecieć 27 godzin, dlatego wolę Europę, jest tu całkiem przyjemnie, wakacje dopiero się zaczynają. Teraz będzie Barcelona, potem nasze polskie Międzyzdroje, które uwielbiam – mówi Monika Pietrasińska.
Czytaj także
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.