Newsy

Monika Zamachowska: Planeta jest tylko jedna. Wszyscy musimy wziąć za nią odpowiedzialność

2018-10-03  |  06:12

Prezenterka przyznaje, że temat ekologii jest jej bliski i stara się propagować zachowania służące ochronie środowiska. Według niej nawet prozaiczne czynności mogą wiele zmienić.

– Nie bierzemy plastikowych toreb ze sklepu, tylko przychodzimy z własnymi siatkami, nie pijemy drinków ze słomką ani napojów, staramy się ekologicznie ubierać, oddajemy rzeczy zużyte po to, żeby zostały wykorzystane jeszcze raz. Robimy to, co możemy na naszym małym, czteroosobowym polu – mówi agencji Newseria Monika Zamachowska.

Zamachowska podkreśla, że często bardzo trudno jest zmienić czyjeś nawyki. I o ile dzieci mają wpajaną określoną wiedzę proekologiczną już od najmłodszych lat, o tyle to dorosłym zwykle trudno się jest przestawić.

– Mam niedużo narzędzi, żeby w pewien sposób wesprzeć ruch ekologiczny, ale na moją małą miarę robię, co mogę. W naszym budynku na Żoliborzu mieszkają bardzo starsi ludzie, którzy są przyzwyczajeni do tego, że zawsze było tak, jak było i nic nie będziemy ruszali. Więc akcje informacyjne uświadamiające takie kwestie, jak recykling, segregowanie śmieci czy oszczędzanie energii elektrycznej muszą być przeprowadzane drobnymi kroczkami, ponieważ często są dla lokatorów rewolucją. Mieszkamy tam w sumie od 3 lat, ale wydaje mi się, że sporo się udało zrobić w tej kwestii i jeszcze mam nadzieję sporo się uda – mówi Monika Zamachowska.

Zamachowska podkreśla, że drzemie w niej duch społecznika i swoimi proekologicznymi działaniami chce też zachęcać do zmiany sposobu myślenia inne osoby.

– Myśmy się z mężem poznali na wyjeździe dla programu „SOS dla świata”, który był sponsorowany przez WWF, i można powiedzieć, że połączyła nas trochę ta ekologia. Pojechaliśmy na rajską wyspę, która była całkowicie pokryta śmieciami, notabene z Polski również, bo znaleźliśmy szampon polskiej marki i to nam chyba trochę uświadomiło, że ta planeta jest tylko jedna, że wszyscy musimy wziąć za nią odpowiedzialność i że ktoś musi zacząć – mówi Monika Zamachowska.

Coraz gorsza jakość powietrza, kurczące się zasoby wody pitnej, rabunkowa gospodarka leśna, góry śmieci oraz ginące gatunki roślin i zwierząt. Skutki bezmyślnego działania człowieka coraz dotkliwiej odczuwać będą przyszłe pokolenia. Dlatego oprócz pracy nad własną postawą wobec natury niezbędna jest także edukacja proekologiczna dzieci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.