Newsy

Na początku czerwca Margaret wydaje swoją kolejną płytę. Singiel „What you do” będzie również promowany za granicą

2017-05-19  |  06:45

Nowa płyta Margaret to jeden z najbardziej wyczekiwanych albumów na polskim rynku. „Monkey Business” ukaże się 2 czerwca, a dzień wcześniej dostępna będzie specjalna edycja krążka z utworami w języku polskim.  Zdaniem krytyków muzycznych, singiel „What you do” może być największym hitem nadchodzących wakacji. Ma szansę podbić nie tylko polskie, lecz także zagraniczne listy przebojów. W ciągu tygodnia od premiery, teledysk w sieci obejrzało już pół miliona odbiorców.

Wydajemy singiel „What you do” wraz z teledyskiem i będzie to piosenka wydana międzynarodowo. W czerwcu wydaje natomiast mój drugi longplay, który nosi tytuł „Monkey Business”, więc się dzieje – mówi agencji Newseria Margaret, wokalistka.

Nowy album Margaret to nowoczesne dźwięki i pop na najwyższym, światowym poziomie. Na płycie pojawi się między innymi hit „Blue vibes” nagrany do najnowszej części kultowej kreskówki „Smerfy. Poszukiwacze zaginionej wioski”.

Na płycie są różne klimaty, to bardzo zróżnicowany album. I dobrze. Myślę, że słowo, którego nie można użyć przy tym albumie, to słowo „słodki” i ok, niech sobie taki będzie. Trudno mi się mówi o tym albumie, bo wolę go słuchać, odczuwać, niż opowiadać o nim, dlatego po prostu zapraszam do przesłuchania – mówi Margaret.

Specjalna wersja płyty „Monkey Business” będzie dostępna w Empiku 1 czerwca. Znajdą się na niej dwa dodatkowe utwory wyjątkowo w języku polskim. Cały czas artystka spotyka się również ze swoimi fanami na koncertach.

Trasę zaczęliśmy już w maju, więc te koncerty trwają, natomiast dla mnie te dwie daty – w sensie ten singiel i ta płyta – to takie mocne akcenty w tym roku, więc na tym się skupiam na razie – podkreśla Margaret.

Margaret zadebiutowała na rynku fonograficznym w 2013 roku minialbumem „All I Need”, z którego pochodzi singel „Thank you very much” notowany na oficjalnych listach sprzedaży w Austrii, Niemczech i we Włoszech. Piosenka była także 3. najlepiej sprzedającym się utworem w Polsce w 2013 roku, za co ZPAV przyznał wokalistce wyróżnienie Cyfrowej Piosenki Roku. W 2014 ukazał się jej debiutancki album studyjny „Add the Blonde”. Wydawnictwo uplasowało się na 8. miejscu na polskiej liście sprzedaży OLiS i uzyskało certyfikat platynowej płyty. Pod koniec 2015 premierę miał album „Just the Two of Us”, nagrany w duecie z Mattem Duskiem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.