Newsy

Paulina Sykut: Moją córkę nazwę Róża. To piękne, dostojne imię o wspaniałym znaczeniu

2016-07-07  |  06:55

Prezenterka pod koniec roku urodzi swoje pierwsze dziecko. Będzie to dziewczynka, która otrzyma imię Róża. Gwiazda Polsatu twierdzi, że podoba jej się brzmienie i znaczenie tego imienia. Zapewnia też, że w ciąży czuje się świetnie.

Paulina Sykut jest obecnie w 5. miesiącu ciąży termin porodu wyznaczony został na grudzień. Prezenterka urodzi dziewczynkę, której da na imię Róża. Gdy w mediach pojawiła się informacja o ciąży prezenterki, internauci zaczęli spekulować co do imienia dziewczynki. Paulina Sykut twierdzi jednak, że imię dla córki wybrała już dawno.

– Róża jest bardzo pięknym, dostojnym imieniem o wspaniałym znaczeniu. I zresztą jest to imię, które już bardzo dawno temu sobie wymyśliłam. Syn miał się nazywać po moim tacie – Stanisław – mówi Paulina Sykut agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenterka dotąd niechętnie wypowiadała się o swoim prywatnym życiu. O ciąży także zamierzała poinformować w stosownym dla niej terminie i w odpowiedni sposób. Media dowiedziały się jednak wcześniej.

 Musiałam powiedzieć w pracy o tej sytuacji, więc te informacje zaczęły wyciekać i wszyscy nagle zaczęli o tym wiedzieć – mówi Paulina Sykut.

Prezenterka uznała, że nie będzie unikać tego tematu w rozmowie z dziennikarzami. Twierdzi, że ciąży, jako osoba publiczna i budząca zainteresowanie mediów, i tak nie zdołałaby ukryć. Ma nadzieję, że dzięki takiemu postępowaniu będzie miała kontrolę nad informacjami o jej ciąży pojawiającymi się w mediach.

– Nie ma co ukrywać, to są rzeczy zupełnie normalne, naturalne i myślę, że najważniejsze jest to, że jestem zdrowa, czuję się bardzo dobrze i w ogóle dziękuję wszystkim tym, którzy wysyłają mi dobrą energię – mówi Paulina Sykut.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.